Callanetics niezle mi w skore daje. A moze by tak czesciej w domu uprawiac? Chocby troszke...?
W pracy bez wiekszych sensacji. Uwazam na to co mowie i do kogo. W pracy nie ma przyjaciol. Smutne, ale prawdziwe w moim przypadku. Mam kilka zaufanych osob, ale nawet im nie mowie wszystkiego, o czym mysle. Z szefem mam poprawna i przyjazna relacje, ale zadnego narzekania czy spoufalania sie. Tak chyba jest najlepiej.
Musze posprzatac mieszkanie. Wszedzie pelno kociego futra
violkalive
31 lipca 2014, 09:22Tak dokladnie- praca to praca a zycie prywatne to inna bajka-raz sprobowalam te cwiczenia i niezle zakwasy sa po tym -ja moze po wakacjach ja dom spustoszeje bede cwiczyc cos w domku bo teraz to nie ma jak -milego dnia ;)
corros
30 lipca 2014, 07:08ehhh skąd a to zma, masz racje w pracy nie ma przyjaźni
lukrecja1000
30 lipca 2014, 07:01Prowadzisz dobra polityke-w pracy trzeba byc na dystans,gdyz licho nie spi im wiecej odsloni sie swoje JA tym bardziej mozemy potem tego zalowac...pozdrawiam i zycze udanego dnia Julita