Spadło do dna moje poczucie wartości,mam wrażenie ,że najedzenie się daje mi poczucie bezpieczeństwa.Raz porządnie zawzięłam się i zrzuciłam ok.20 kg.w cztery miesiące,później dostałam jakiegoś szału zaczęłam dosłownie ŻREĆ!obiecywałam sobie,że przestanę od jutra aż minęło trzy lata a ja z wagą początkową.Od dwóch lat mam kogoś kogo bardzo kocham razem mieszkamy setki razy pytałam go czy jestem atrakcyjna czy chcialby żebym schudła powiedział mi,że zależy to ode mnie jak ja się czuję,Ale teraz już przesadziłam mam 120 w biodrach!(równy miesiąc temu miałam 115!)Już go nawet nie pytam bo wiem ,że chciałby.Ja nieczego innego nie pragnę jak bycia SEKSOWNĄ LASKĄ;)Jedynym problemem jest moja praca dlatego,że pracuję w sklepie spożywczym a tam kubki smakowe działają jak nigdzie indziej!Myślę ,że prowadzenie pamiętnika i z Waszymi słowami wsparcia uda mi się osiągnąć cel.A nadwaga ,która odbiera mi radość życia wreszcie zniknie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
cytrynka880
16 listopada 2013, 16:12Doskonale Cię rozumiem, miałam identyczną sytuację. Chcesz, możemy odchudzać się razem, będzie łatwiej:)