-Nogotorturry x2
-ramiona
-pośladki
40 min katorgi na półśpiąco, ale 11 dzień za mną.
Już tak mi się nie chce tego ćwiczyć, że nawet nie wiecie... ale cel to cel, przeszkody to przeszkody... życie. Może wrzucę na koniec zdjęcie, przed i po jak będziecie chciały.
Wiecie co mnie najgorzej zniechęca do ćwiczeń, do wszystkiego?
Moje okropne ciało po porodzie. Jestem ochydna i nie mogę na siebie patrzeć, ciężko znaleźć miejsce na skórze, które nie jest pokryte rozstępami, bardzo się tego wstydzę i jest mi przykro, ze mam dopiero 20 lat i już nigdy nie będę piękna. Wstydzę się pokazać mężowi bez ubrań, nienawidzę gdy mówi mi, że jestem piękna, bo wydaje mi się że mówi to z litości, ponieważ wie jak cierpię. Te wszystkie skutki poporodowe siadły mi tak na psychę, że nie do pomyślenia. I ten brzuch, który się nadaje jedynie pod skalpel... ehh. Nie radzę sobie z tym ;/.
niunia2301
13 stycznia 2014, 08:49Trzymam kciuki :)