Dzisiaj ostatni dzień oczyszczania i na pewno nie wypije żadnego piwa, bo chcę, żeby waga jutro pokazała jakiś spadek w końcu ;/
Menu:
12.00 - mizeria, ziemniaki
15.30 - owsianka waniliowa
piwo z sokiem , dużooo piwa
Ćwiczenia (dzisiaj odpoczynek od nich i tylko na imprę dojazd):
18 km rowerem
14 dzień się nie obżeram, jestem bardzo dumna z siebie.