Przez ostatnie 2 miesiace moje zycie przewrocilo sie do gory nogami. Musialam latac do Polski, nic nie jadlam ze stresu, a nastepnie to wszystko zajadlam. Niestety nie jestem gotowa, by tu o wszystkim napisac..co sie wydarzylo.. jeszcze nie jestem gotowa sie z tym zmierzyc.
Wiem, ze musze zyc dalej i walczyc dalej... dla zdrowia, dla lubego, dla rodziny, ktora chcemy kiedys wspolnie zalozyc.
Przez ostatnie 2 miesiace waga mi wzrosla z tamtych 96 do ponad 98.. od 2 tygodni walcze od nowa. Waga na dzis 95.1
Od tygodnia znow cwicze. Bylismy 3x na silce i wczoraj zaliczylam ramiona i posladki z Mel B. Ma energia laska i jakos mnie to motywuje..
To taki wpis po przerwie.. na start.. krecha pod tym co bylo. Postaram sie znow tu pisac choc ten raz na tydzien.
martiniss!
2 stycznia 2019, 12:53Jeśli to pomaga to pisz. Mi pomagało więc pisałam praktycznie codziennie. Choćby zwykłe co zjadłam i czy był ruch. Później to też fajnie można porównać. Ile jadłam a ile jem teraz itd. Powodzenia!!
anpani
25 września 2018, 13:53Robię właśnie przegląd znajomych i wpadłam do Ciebie! Napisz coś nooo :- )
anpani
6 lutego 2018, 16:09Haloooooo :)
BlueLilly
8 lutego 2018, 12:08zyje.. wroce.. tak na wiosne. Dziekuje za pamiec!
anpani
5 listopada 2017, 22:28Mała, gdzie jestes ?
Pulherina
5 sierpnia 2017, 10:24Trzymaj się!!!!!! Czasem w życiu bywa i tak, niestety. Też wiele razy zaczynałam od nowa. Ale kto wie, czy tym razem się akurat nie uda :)
Maratha
19 czerwca 2017, 10:04przytulam. Waga czasem nie jest najwazniejsza, czasem inne rzeczy trzeba ogarnac.
aniaczeresnia
17 czerwca 2017, 15:13Trzymaj się kochana, nigdy nie jest za późno żeby zacząć od początku ;-)
Beata465
17 czerwca 2017, 13:09Trzymaj się cieplutko, niech wszystko się ułoży dobrze :D
Ajcila2106
17 czerwca 2017, 12:48Któż nie ma życiowych zakrętów? Najważniejsze to się nie poddawać...a Ty się nie poddajesz!:) I o to chodzi...walcz dzielnie...żeby te uparte cyferki śmigały jak zaczarowane do tyłu;) Miłego dnia:)
PuszystaMamuska
17 czerwca 2017, 11:15Fajnie ze wrócilas. Uscichy.
vitafit1985
17 czerwca 2017, 11:10Dużo siły:)
aniapa78
17 czerwca 2017, 11:07Ważne, że walczysz od nowa. Tak trzymaj- będzie dobrze:)