Bry dzionek
Jako, ze u wiekszosci sasiadow w okolicy kazde okno mruga, swieci, choinki stercza w kazdym pokoju, mikolaje, renifery itepe mrugaja z podjazdow... i dachow, podjechalismy wczoraj z lubym do centrum handlowego zaopatrzyc sie w odrobine tej swiatecznej magii. Bylam tam pare tygodni temu i polki uginaly sie od balwankow, mikolajkow...a teraz swiecily juz pustkami! Tutaj swieta zaczynaja sie juz w listopadzie. Na szczescie trafilo sie kilka przecenionych dupereli... i juz mozemy sie cieszyc przytulnym zakatkiem przed-swiatecznym. Zapalilismy tez lampki w oknie od strony ulicy w sypialni i oficjalnie dolacajac tym samym do grona wczesno-swietujacych tubylcow. Choinka tez jest, ale czeka tradycyjnie na wigilijny poranek. 'Salon' wyglada teraz dosc przytulnie... tylko gdyby nie ten ohydny dywan, ktory landlord mial wymienic, ale sie rozmyslil.
Jak widac urzadzamy sie ty bardzo pomalu, ale wez zacznij w nowym kraju zycie i urzadz 4 pokoje ot tak od zera...wiekszosc mebli i tak jest 'na ten czas tylko' oby byly...ale jest dobrze... na ten czas. ;)
Ciekawa jestem, czy Wy tez juz gotowi do swiat, czy to jeszcze za wczesnie? :)
Odcudzeniowo zas...? Dzis bardzo grzecznie :P Niedawno wstalam i rozgoscilam sie z kawa i vitalia na powyzszej kanapie, ale zarez ide na spacer z futrem.
Wczoraj jedlismy w 'diner' przy centrum handlowym. Chcialam kurczaka z ryzem, luby z rozpedu zamowil z frytkami dla nas obojga, jak bylam w lazience. Zjadlam wiec pol porcji frytek, reszte oddalam jemu i dzis walcze od nowa. Luby juz poinformowany o moim 'powrocie do odchudzania'. Mam tylko nadzieje, ze nie zacznie standardowo robic pizzy, czy piec ciasta... bo zwykle tak robi jak wspominam o odchudzaniu - nagle budzi sie w nim kucharz wszelkich smakowitosci, jakby sie bal, ze oboje juz do konca zycia bedziemy jesc sama salate i musi sie najesc pysznosci na zapas..
oki, to do milego... Milej niedzieli, jeszcxe poczytam co u Was i czas zaczac sprzatajaca niedziele... cala gora do ogarnciecia, tylko najpierw V, potem spacer i do gimnastyki...sprzatania znaczy sie.
vitavia
31 grudnia 2016, 18:50Szczęśliwego Nowego Roku!
annaewasedlak
31 grudnia 2016, 15:23Niech się spełnią świąteczne życzenia: te łatwe i trudne do spełnienia. Niech się spełnią te duże i te małe, te mówione głośno lub wcale. Niech się spełnią wszystkie one krok po kroku, tego życzę w Nowym Roku.
annaewasedlak
28 grudnia 2016, 09:07Bardzo elegancko masz w salonie. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
EfemerycznaOna
19 grudnia 2016, 22:29Cieszę się,że wróciłaś. Salon rewelacja gdyby nie wykładzina. PRzygotowania do świąt u mnie pełna para.
Kora1986
13 grudnia 2016, 09:00ja w sobotę ubieram choinkę, choć przy 2-letnim dziecku to nie wiem czy nie za wcześnie :-) Będziemy musieli mieć oczy dookoła głowy!
Monika123kg
12 grudnia 2016, 13:59U niektórych moich sąsiadów to choinka i lampki na oknach świeciła już 2-3 dni po Wszystkich Świętych :D - dla mnie to zdecydowanie za wcześnie :) My czekamy aż będą w sprzedaży świeże choinki,kupimy 2-3 dni przed Wigilią :)
NaDukanie
12 grudnia 2016, 11:08Ladny salon. Mnie bardzo podoba sie taka zabudowa kominka tylko szkoda i ustawienie na niej swiec. Rezczywiscie w tymi wlascielami mieszkan to jest problem cos zalatwic. Ja czekam miesiac juz na zgode na malowanie mieszkania ktore go nic nie bedzie kosztowac. Cgcemy zeby tyllko zgodzil sie na szary kolor. I czekamy. Ladnie ci idzie. Kilka frytek nie zaszkodzi :) Byle do swiat. U mnie tez choinka miala czekac do wigili ale jako ze chce ja rozebrac wczesniej w tym roku to dekoracja nastapi w srode :) Pozdrawiam
Użytkownik2714255
12 grudnia 2016, 12:00Na szczescie pod kazdym innym wzgledem landlord jest super. Niemalze sie kumplujemy. Przeszedl biedny przez rozwod itd takze nie naciskamy na wymiane. Wszystko inne zalatwia od reki. Co niezmienia faltu, ze nie cierpie tego dywanu. Hehe. Tylko my wynajmujemy prywatnie od 'znajomego znajomej'.
annaewasedlak
12 grudnia 2016, 09:28U mnie świąt na razie nie widać W naszym regionie a mieszkam na wschodzie PL to dopiero około 20 grudnia coś się zaczyna dziać z iluminacjami świątecznymi.
aniaczeresnia
12 grudnia 2016, 06:23Masz kaloryfer w kominku? :-) niezly patent! W każdym razie kominek pięknie udekorowany! U nas choinka sie świeci od początku grudnia, jak na Francje przystało. Młody sie cieszy. Za tydzień ferie w szkole. Jakoś wcześnie w tym roku...
Użytkownik2714255
12 grudnia 2016, 12:24Hahah. Tak, to 'przypadlosc' wiekszosc tutejszych domow. Mamy piecyk gazowy w kominku, ogrzewanie i ciepla wode na gaz..i to 'cos'. ;) nie wiem nawet czy to dziala. Jest na gaz i ponoc zre go strasznie duzi... u znajomych sie przy czyms takim grzalam j rzeczywiscie niezle grzeje. Opowiadali mi jak to w dziecinstwie zawsze sobie przy tym kurtki grzali przed wyjsciem do szkoly zima. ;)
aniaczeresnia
12 grudnia 2016, 13:22To moze powinnas spróbować uruchomić ten piecyk? ;-)
Maratha
11 grudnia 2016, 21:20u mnie juz choinka i dekoracje swiateczne od tygodnia :) chlop Anglik wiec i swiateczne zwyczaje angielskie w domu :)
PuszystaMamuska
11 grudnia 2016, 13:34Hm... A może Luby powinien przekwalifikować się z tym gotowaniem na zdrową kuchnie?
Użytkownik2714255
12 grudnia 2016, 12:28Hej Mamuska.. nawet nie wiesz jak mi milo, ze nadal do mnie zagladasz! Co do lubego to dla niego definicja zdrowego zarcia = wszystko co w domu od zera upichcone. Dla niego pizza jest zdrowa, w koncu ma warzywa i jaja i miesko.. no samo zdrowie. ;)
SylwiaOna
11 grudnia 2016, 11:06Mi sie podoba wasz salonik :) Wymieniłabym dywan :D ale ogólnie bardzo przytulnie....aż mam ochotę tam rozsadzić swoją szanowną :D hhahhahahhahah!!!!!!!!!! buzka!! :)
SylwiaOna
11 grudnia 2016, 11:07Aaaa zapomniałam dodać jak patrzę na zdjęcie to kojarzy mi się jakoś tak amerikańsko...czyli jak dla mnie w dechę! :D
Użytkownik2714255
11 grudnia 2016, 12:06Mi sie w ogole nie podobaja wykladziny w tych angielskich domach. Wole panele. A tu sa dywany if sciany do sciany. W calym domu jest nowa jedbolita wykladzina..tylko w tym nieszczesnym salonie te maziaje zostaly :(
Użytkownik2714255
11 grudnia 2016, 12:07Mogloby tez tego piecyka zamiast kominka nie byc..ale taki urok tutejszych domow.;)
Greta35
11 grudnia 2016, 11:01U mnie tez juz swiatecznie...dzieci zadowolone. Znam ten bol jesli chodzi o wymiane czegokolwiek przed landlorda.
Użytkownik2714255
12 grudnia 2016, 13:57Na szczescie na landlorda nie moge narzekac. Wszystko robi w trymiga i wino.czasem przyniesie. ;) jedynie ten dywan, ale to szczegol, dlatego nie cisniemy na zmiane... moze sami kupimy nowy i polozymy na ten... boje sie to ruszyc bo pewnie deski beda do wymiany. Nie cierpie tych wykladzin angielskich...