Hej laseczki
pojawiam się tu po kilku dniach bo wiecie jak to jest gdy nie ma się czasu nawet na leniuchowanie w własnym łóżku. Wstaje o 6 potem autobus i do szkoły, dojazd zajmuje mi 50min to nie jest wcale tak strasznie :) Przyznam się że już od poniedziałku byłam w McDonald's raz, ale to po 7 godzinach siedzenia w szkole nie myślisz co jesz tylko żeby cokolwiek zjeść. Obiecuje zmieniam to, bo od połowy września będą obiadki w szkole :D
Jutro czeka mnie pobudka o 5.45 ehh nie wiem jak ja to zrobię... Liceum jak liceum ale tu podkreślają że to jest policyjna i rygor i to i tamto. Już nas babki niektóre uprzedziły że będą sprawdzać umundurowanie na każdej lekcji. A co do mundurów czeka mnie jutro mierzenie. Dobra wracam do celu wpisu.. haha
Moja waga się nie zmienia ciągle 64.3/64.1. Wydaje się też że brzuszek zmalał i cycki ale to i nawet dobrze :D Najgorszy problem to tylko uda, ale i z tym damy radę :)
lece poczytać wasze wypociny i do spania :*
Lovelly
5 września 2014, 12:45masakra z takimi mundurkami, u nas w gimnazjum były..swetr tzn bezrękawnik sweterkowy prawie jak od mojego dziadka :D będzie dobrze, trzymaj się ;*
nieznajoma-ona
3 września 2014, 23:33mundurki? koszmar mogliby dać z tym spokój i tak nic z tego mądrego nie wynika ;) chociaż jakoś względnie wyglądają?
blueanj3
4 września 2014, 10:33Koszula z dlugim lub krótkim rękawem z pagonami i krawatem no i polar
nieznajoma-ona
4 września 2014, 10:37polar brr .. zabójstwo modowe, jak ja chodziłam do szkoły to takich cudów nie było