Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
80/119 taki dzień lelum polelum


Odliczanie mnie przeraża. Zostało już tak mało czasu... a ja mam jeszcze tyle niepozałatwiane, że głowa mała...

-nie mamy czym jechać do ślubu 

-nie mam sukienki poprawinowej i nie wiem w co mojego K. w te poprawiny ubrać ... 

-przygotować listę rzeczy, które muszę zabrać ze sobą do hotelu

-umówić makijażystkę na godzinę

-ustalić z zespołem co i jak... z fotografem, z kamerzystą

-wybrać utwór na pierwszy taniec

-usadzić gości

-zamówić ciasta na polter (tłuczenie butelek-nie we wszystkich regionach Polski taki zwyczaj)

-kupić biżuterię ślubną

-dokończyć nauki przedślubne

-kupić platikowe kubki i kieliszki na polter

-yyyyyyyyyyyyy? nie wiem, co jeszcze, ale mam stres!

Nie wiem, czy się bawić w Księgę Gości, skoro mamy zamiast kwiatów książki z dedykacją?

Dzisiaj na kolację robię parówki w cieście, nie jest to dietetyczne danie, ale mam doła i postanowiłam sprawić sobie małą przyjemność. :) Bez obżarstw, zjem jedną. :)

Pojutrze jadę na zabieg na włosy kwasem hialuronowym, pojutrze na oksybrazje na plecy... żeby rozjaśnić pozostalości po trądziku, który mnie w tym roku znokautował. :/

Zmierzyłam się i tak w talii mam 60 cm, a w najszerszym miejscu w tyłku 96. Chcę 94 i nic więcej, wtedy wyglądam idealnie. :)

Dzisiaj w pracy się popłakałam, ciężki dzień ogólnie, wszyscy widzieli, że chodzę struta i nie za bardzo jestem w sosie. Dzisiaj zjadłam pączka, bo dostałam, ale wcale mi nie smakował, zjadłam bo zjadłam, w ramach drugiego śniadania.

Czeka mnie teraz wysprzątanie domu i dopięcie spraw ślubnych na ostatni guzik. Sport będzie jutro. :)

  • Avika87

    Avika87

    4 czerwca 2014, 11:03

    Oj te przygotowania pamiętam jako stresujące, ale z drugiej strony jako takie ekscytujące:) Ale Ci zazdroszczę tej talii! Ja nawet ważą 49 kg nie miałam 60 cm :( A teraz to w ogóle porażka

  • OnceAgain

    OnceAgain

    4 czerwca 2014, 09:24

    Przedślubny stres jest normalny ale spokojna głowa wszystko pięknie ogarniesz i będziesz happy :).

  • sylwunia001

    sylwunia001

    4 czerwca 2014, 08:56

    Nie przejmuj się :) głowa do góry. Wiem co to są przygotowania do ślubu :) ja 1 czerwca miałam 1 rocznicę ślubu :) księga gości fajna sprawa - ale jeżeli masz coś takiego z dedykacją to spoko , warto jak ludzie zostawiają jakiś wpis :) i nie zapomnij do tego dołączyć długopisu, ja zapomniałam ktoś skombinował :)

  • panacottaa

    panacottaa

    3 czerwca 2014, 20:03

    ze wszystkim zdazysz, duzo spraw, ale wiekszosc do zalatwienia od reki:)

  • fokaloka

    fokaloka

    3 czerwca 2014, 19:12

    60 cm w talii? Zazdroszczę! Nie martw się, wszystko ogarniesz, masz jeszcze ponad miesiąc :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.