Poniedziałkowy wolny dzień jest według mnie czymś pięknym. :) I jeszcze cudowna pogoda! Mimo, że miałam kilka spraw do załatwienia ale za to całkiem przyjemnych - poszło całkiem OK. :) Byłam USC pozałatwiać akty urodzenia i USC gdzie bierzemy ślub... i jutro do księdza, a dziś mój idzie załatwić dokumenty do swojej rodzimej parafii o chrzcie i bierzmowaniu. :)
Otworzyliśmy sezon grillowy. :) Troszkę zjadłam, ale wszystko w ramach rozsądku. :)
Na śniadanie była kanapka pełnoziar. z szynką i sałatą oraz jabłko, na II śn. banan i na obiad mięsiwo z grilla i sałatka - zdrowa, pyszna. :)
Przede mną trening - idę na rower za małą godzinkę. :)
virginia87
29 kwietnia 2014, 18:20szał przedślubny powolutku? :)
OnceAgain
29 kwietnia 2014, 11:24Wszystko idzie po Twojej myśli :) - i tak ma być Kochana :)
NormaJeane
28 kwietnia 2014, 22:09Ładne menu, ale nie wiem czy nie za mało?