Byłam dziś w 8 miejscach, nigdzie nie było Shape'a. Generalnie jeśli wybiorę się do miasta, to może dostanę jeszcze. W żadnej z trzech wsi nie mieli. Normalnie paranoja. :) A co to jest? - Słyszałam pytanie. Niektóre sprzedawczynie, to chyba z choinki się spier******. I to chyba dość wysokiej.
Wczoraj trening z Chodakowską + 25 minut pedałowania. Trening zrobiłam godzinę po kolacji. Dziś w planie też na pewno będzie wytapianie smalcu. Marzy mi się pływanie. Ponoć dziś ma być gorąco. Lało u nas nad ranem, dosłownie. I teraz mokro, chociaż ciepło, ale słońce za chmurami. A szkoda... Mogłoby troszkę przygrzać.
Wakacje. Tak. Nie mogę się doczekać aż śmigniemy nad morze. Polubiłam te Nasze wypady. Ho! Już od 8 lat razem i Nam się nie nudzi. Często są to wyjazdy spontaninczne, Nieplanowane. Maksymalnie takie z tygodniowym wyprzedzeniem. Rano skoro świt wstajemy. Szykuję termos, kanapki - chociaż nad morze mamy 2,5 godziny drogi fajnie tak sobie razem jechać i gadać... wiedzieć, że nigdzie się nie spieszymy. Że czeka na nas morze, fale, piasek... odpoczywanie, piwko. Kocham morze. A szczególnie kiedy jestem z Krzysiem. Wtedy czujemy się tak szczęśliwi. Nic nas nie obchodzi, oprócz Nas samych. Czekam z niecierpliwością na ten czas.
Niedobrze mi było wczoraj wieczorem. Po tych tabletkach anty chyba, dopadło mnie coś, jakbym miała mdłości. I obok łóżka wylądowała miska w razie niepowodzenia. Jakoś ciężko mi było spać dziś. Męczyłam się. I rano burza i ulewa, to już w ogóle od 5 rano oczy jak 5 zł.
Zabieram się za ogarnięcie. Muszę troszkę poukładać. Wstawić pranie. Pomyśleć, co by tu na obiad... Owsianka wszamana już o 7, więc coś mi w brzuchu jeździ. Pora na II śniadanie.
uwaga!
MAŁE POSTANOWIENIE:
ważenie dopiero ostatniego dnia lipca
mierzenie w nastepną sobotę
Mam nadzieję, że waga mnie zaskoczy. Jeden dzień pokazał tyle co na pasku, ale potem wróciła do normy, dlatego dążę do paskowej, choć nie lubię czegoś gonić.
3majcie się w czystości Kochane.
lecter1
7 lipca 2012, 22:31Też miałem z maxim kiedyś taki problem ze nigdzie nie bylo ale znalazlem wkoncu:)
Integra
6 lipca 2012, 17:06u mnie w kioskach tez nie wiedzieli co to, a mieszkam w jednym z większych miast w Polsce ;) a też teraz ćwicze z Ewką naprzemiennie dwa treningi, mam nadzieje że tobie też się uda dorwac jeszczą tą nową płytę :) pozdrawiam
pieroszek1
6 lipca 2012, 14:44O ja też uwielbiam jazdę autem, czasem nawet bardziej liczy się podróż niż jej cel!
malinkaa1988
6 lipca 2012, 14:37Ja również uwielbiam morze a szczególnie wspólny wypad z drugą połową coś fantastycznego:) cały czas mam miłe wspomnienia i do nich wracam:) zazdroszczę Ci, że masz tak blisko do morza, ja to muszę jechać jakieś 8 godzin:( pozdrawiam
paauulinaa
6 lipca 2012, 14:14U mnie nie wiadomo czy K dostanie wolne na nasz planowany wyjazd :( Zazdroszczę :*
magda4242
6 lipca 2012, 13:38Ale fajnie macie z tymi wyjazdami. Muszę mojego Tomka namówić, żebyśmy też się gdzieś wybrali w ten weekend. :) Co do Shape szukaj szukaj bo warto :) A jak nie znajdziesz to ja się przejdę po sklepach (mieszkam w dość dużym mieście) i jak znajdę to podasz adres to Ci wyślę :)
Nemain
6 lipca 2012, 13:20To niedobrze, że tak źle się czujesz po tabletkach. Mam nadzieję, że to nie YAZ, bo na nie chcę się przerzucić. Wypad nad morze? U nas na razie nad morzem nic ciekawego nie ma. Albo parno i pochmurno, albo leje... :(
oversize
6 lipca 2012, 13:07ja też długo nie mogłam dostać, ale wczoraj calkiem przypadkiem przechodziłam koło kiosku w innej części miasta i bach... mam ;) nie mam czasu na razie wypróbować, dopiero w pon poćwicze, ale podziele się opinią ;) Co do spontanicznych wyjazdów to takie są najlepsze, a jeśli jeszcze tylko we dwoje to już wogóle bajka ;) ;*
Julietta21
6 lipca 2012, 11:50Najbardziej mi wpadło testowanie wszelakich pozycji na blacie hyhyhy xD xD xD trzymaj się ciepło kochana ,wszystkiego dobrego:*:*muah muah miah
Anuska18112
6 lipca 2012, 11:26pamietam jak szukalam shape, gdy była 1 płyta porażka... Ale dzisiaj jestem we wrocławiu to może i ja kupie.
PlayboyBunny828
6 lipca 2012, 11:15też chcę nad morzee ;/ nawet go nie widzialam w życiu/.
Lizze85
6 lipca 2012, 10:37Heh jakbym czytała o sobie :) Też mam Krzysia, też długi staż mamy- 9 lat, częste spontaniczne wyjazdy ale w drugą stronę bo w Bieszczady nad zalew Soliński... i ta niekończąca się miłość ehhh :)
asimil
6 lipca 2012, 10:32U nas upał, ja chcę deszczu. Wycieczka to dobry pomysł. Bawcie się dobrze.
arsenka
6 lipca 2012, 10:25zazdroszcze że masz 2.5 h nad morze... fajnie ... ja tez uwielbiam wypady z mezem a jesteśmy w sumie razem ze 13 lat... 10 po ślubie... i nigdy nam się nie nudzi razem ;)) bardoz dobrze się czujemy w swoim towarzystwie... grunt to udany związek ;))) u nas narazie jest słonko i mam nadzieję ze zostanie tak do popołudnia bo chcę jechać nad wodę ..
mili80
6 lipca 2012, 10:15Ja za odpoczynkiem nad polskim morzem nie przepadam, ale to może dlatego, że tak naprawdę ostatni raz byłam tam za czasów dzieciństwa :P Zawsze z rodziną wyjeżdzamy za granicę, bo podobnie to wychodzi cenowo ;) A na Chodakowską ja polowałam cały weekend od 29 do 1 lipca :P i udało mi się dopiero 2 dostać :P