Siemka,
zmieniłam pasek na 55 kg z 54. Myślę, że jeśli coś w ogóle schudnę, a przez ostatnie 2 tygodnie nie schudłam nic... :) to niech to będzie to 55 kg. Mięśnie robią swoje. Poza tym moja waga uparcie się nie rusza, ale cm spadają, więc jest spoko. :-) Osobiście mnie to uszczęśliwia.
Postanawiam wszem i wobec, że teraz będę jadła pod granicę 1500 kalorii. I przymierzam się do stabilizacji. Myślę, że najlepiej zacząć ją od początku tygodnia, więc jeszcze te kilka dni odpadają. :)
Nigdy mi się nie zdaża spać popołudniami, a dziś półtora godziny w łóżku przed obiadem. Ta pogoda tak źle na mnie działa.
Cały dzień lało. I leje, więc nie wybieram się w teren. Teraz oglądam mecz i patrzę i podziwiam ich kondycję. Oj, chłopaki. Dajcie mi chociaż pół. Latają po tych polach jak dzikusy. :P
A teraz moje dupeczkowe motywacje:
do zrobienia, ino chcieć trzeba i nie wpierdalać chipsów:P
bieganie, bieganie i wszystko do zrobienia:) chcieć to móc, nie?:D
Dziś AW6 - oczywiście w mojej ukróconej wersji. :) oraz 35 minut High&Tight z BBL.
Jutro mam w zamiarze biegać ok. 5 km, także ... także teeeeeeeeeego. :)
mili80
15 czerwca 2012, 19:17Super wyglądasz, brzuszek marzenie ;) Z jakiej strony bierzesz te tabelki?
ideaalistkaaa
15 czerwca 2012, 10:40W jakim programie robisz te zestawienia ? Byłabym wdzięczna o odpowiedź na prv ;]
arsenka
15 czerwca 2012, 09:32naszczęscie ma być już słonko od weekendu...
kotusiek
15 czerwca 2012, 08:08Kochana satbilizacja będzie dobra, waga nie ejst miernikiem Nas- nei mamy tego wypisanego na czole, dlatego fajnei ze ćwiczysz :) Ja za niedlugo zwiekszam intensywność, Pupy motywujące ;)
agusia88aga
15 czerwca 2012, 00:37dawno się nie mierzyłam i dokładnie nie ważyłam to nawet nie wiem jakie mam wymiary ;-)
martynaaa1919
14 czerwca 2012, 21:41Ja czesto spie w dzien jakos juz tak mam;p Dupeczki swietnie motywuja;D 5 km to laaadnie kondycje masz dziewczyno:)
PlayboyBunny828
14 czerwca 2012, 21:28i good.. już nie chudnij, nie trzeba Ci tego ;]
schudne21
14 czerwca 2012, 20:43nie uważam,żebym miała "wyprany mózg",ale pewnie mówisz głownie o sobie:)
nora21
14 czerwca 2012, 19:44ja czekam na Hiszpanów i będę ostro kibicowała :)
cleo83
14 czerwca 2012, 19:36a tam cellulit, boże przecież nie jesteśmy z plastiku! ciało się marszczy, zagina, odciska... smutno mi jak widzę np. po koleżance niżej, jak bardzo mamy wyprane mózgi, ile kompleksów i ile zycia zmarnowanego na myślenie o tych sprawach...
KotkaPsotka
14 czerwca 2012, 19:28Zacznac to najlepiej jest zawsze od zaraz;> A co do mojego poldukana to dzisiaj wciagnelam wiesniaka z jajkiem na sniadanie i do lunchu nei bylam wcale glodna. Ale nei powiem zeby mi to bardzo smakowalo:/ i smierdzi w biurze:P
blondiblue22
14 czerwca 2012, 19:14Też mi się tak wydawało, ale to chyba dodaje autentyczności temu zdjęciu. :) Pewnie jakbym tak ułożyła zad, to tez byłoby mi widać. Nie ma widocznego gołym okiem, aby aby tylko... ale jak tak porządnie ścisnę udo, to jeszcze się pojawia. :)
schudne21
14 czerwca 2012, 19:12Czy tylko ja widzę cellulit na tej ostatniej pupie na lewym posladku?