Ależ te dni lecą. Nieubłagalnie czas przelatuje mi przez palce. Czuję to. Dziś humor równie podły, ale staram się pozytywnie nastrajać. Gotuję pomidorówkę. Dziś będzie kubek zupy i gotowane udko z kurczaka w ramach obiadu. Na śniadanie było pół bułki pełnoziarnistej z plastrem wędzonego indyka+pomidor+ogórek, szklanka jogurtu pitnego, plaster świeżego ananasa...
Wstałam chyba o 6... Zupa już się gotuje. Poskładałam pranie z 3 wielkich wypranych pralek... teraz muszę jeszcze do szaf to ogarnąć. Zabiorę się za sprzątanie. Do sklepu skoczyć po wodę, bo się kończy. I tampony. Kto wymyślił tampony, to chwała mu za to, że nie muszę z pampersem między nogami chodzić. No...
Spodnie nadal w fazie wiszenia na tyłku, także nadzieja jest. Pomiar za tydzień. -2 cm w biodrach o -2 cm w udach tak by mi się marzyło.
Dziś może wyskoczę na rower, bo pogoda nawet przyjemna. Tylko temperatura jeszcze nie jest jakoś szczególnie cudowna.
Dołączyłam do grupy ,,-5 do 1 lipca... " Chociaż, jak wspomniałam, u mnie się to wiąże z centymetrami, ale no chyba te 3/4 kg spadną. Do wuja! Wczoraj była przerwa w masażu bańkami. Dziś zrobiłam ponownie.
Już mniejszy mam bebzon od @. Zaraz lepiej się czuję.Bo naprawdę to była już zaawansowana ciąża.
Buźka lasencje!
Niech Wam spodnie z tyłka spadają.
tyniulka
20 maja 2012, 11:43Heja! jesli chodzi o diete SB to jest swietna, dania mi smakuja, raczej jej nie modyfikuje, ale zdarza sie ze nie mam wyjscia i musze zjesc "jakies cos" na miescie bo akurat jestem ze znajomymi z restauracji, ale to sie nie czesto zdarza. Poki co to jest moj drugi tydzien i na wadze -2,5 kg wiec jest spoko :) poznalam kilka fajnych przepisow, ktore na pewno bede nie raz uzywala po zakonczeniu diety. PS: a Ty jesli juz ja modyfikuesz to co dokladnie robisz? buziaki
Karotkoje
19 maja 2012, 22:08dziękuję - będę próbować , a na rowerek zawsze dobrze pojechać - ja uwielbiam nieważne jaka temperatura - byleby nie padał deszcz ;) a spodnie spadają więc boski plan działa :D
samela
19 maja 2012, 20:47Życzę jak najlepszego nastroju ;) Trzymaj się ;*
muszeschudnac1993
19 maja 2012, 19:16hehe trzymaj się ;) udanego weekendu !
kleopatrra
19 maja 2012, 11:54a niech spadaja spadaj :) a pomidorowa mmmmmmmmmm uwielbiam !
smutekk
19 maja 2012, 10:23Tez mam zawsze ciaze podczas okresu...la tortura... :D
paauulinaa
19 maja 2012, 10:17Skoro wiszą to już jest dobrze :D