Hej,
mój facet wrócił. Zaraz jakoś lepiej człowiek żyje, bo jest dla kogo. Grzechów nie było, bo zjadłam megalistek placka i wypiłam sporą lampkę wina. Reszta dnia OK, tylko kolacja troszkę później przypadła, bo na 20, a ja staram się 18-19 najpóźniej. Dziś śniadanie, jakieś 3-4 km rowerem z moim po piaszczystej drodze, więc zmęczenie spore... drugie śniadanie... Na obiad risotto. Nawet nie wiecie jak się cieszę, że on jest.
Spodnie z tyłka mi zwisają, które jeszcze 3 tygodnie temu były OK. Sport to zdrowie. Zdrowe i rozsądne jedzenie to samo dobro.
Buźka
przepis na filadelfie:
spód: 3/4 opakowania sucharków (niebieskich)+Nutella (350 gr) (sucharki trzeba roztłuc, ja to robię w ręczniku i walę młokiem do mięsa), potem wsypujemy do miski, dorzucamy Nutellę, mieszamy łyżką (nie trzeba brudzić sobie rąk :-))
tortownicę z dołu wykładamy pazłotkiem albo papierem do pieczenia, który bardziej polecam... układamy równą warstę :)
2, biała część:) tutaj można dodać 250 gr sera mascarpone+400 gr Danio Waniliowego+1 czubata łyżka cukru pudru+300 ml śmietany 30% zamiast serka Mascarpone i Danio dodać gotowy serek waniliowy do placków, polecam President :) i reszta cukier puder i śmietana... ja używam śmietan f ixu do ubicia śmietany:) najpierw zaczynamy od niej, potem dodajemy serek(1 lub 2 wersja) i cukier puder...
Warstwę kładziemy na spód nutellowy. :) Sypiemy płatkami migdałowymi, 1 paczka - 75/100 gr.
Następnie wiśnie drylowane układamy na migdałach.
3 galaretki wiśniowe rozpuszczamy w 600 ml wody... jak stężeje odpowiednio wylewamy... Ja zalałam troszkę za wcześnie, dlatego płatki migdałowe wypłynęły, ale jak byłaby odopwiednia ilość stężenia, to by tego nie zrobiły. :) Za szybko chciałam. :)
Smacznego!:)
ness.
15 maja 2012, 15:57Gratuluję osiągnięcia sukcesu spadających spodni z tyłka! ;D
Karotkoje
15 maja 2012, 09:33przepis ciekawy - ale czy ta smietana i mascarpone to nie za duzo kcal ? no i ta nutella ?? nie rozumiem - przeciez to nie jest chuda wersja
vitaliowa
14 maja 2012, 20:16przepis brzmi przepysznie !!!
jolka872
14 maja 2012, 18:58już kilka razy jadłam to ciasto, pyszne;) my mielimy sucharki w maszynce do mięsa.
Lanteen
14 maja 2012, 15:49Ale mi smaka narobiłaś :P Może po diecie wypróbuję, tylko coś pozmieniam, bo nie jadam galaretek :D Ale reszta brzmi pyyysznie! :D
lecter1
14 maja 2012, 15:13Też mi spodnie z pupy spadają:)
poemka90
14 maja 2012, 12:22no to super :) eh jak ja bym chciala zeby moje spodnie wktore sie nie mieszcze wejsc w koncu w nie ... puki co czuje tylko ze moje leginsy sa rosciagniete jak flaki trocge i musze kupic nowe xD
korbaaa
14 maja 2012, 12:21fajnie! gratuluje a u mnie nie wystarczy zdrowe jedzenie..:( zreszta sama ocen :( wstaqwilam zdjecia
Lizze85
14 maja 2012, 12:20Czyli kolejny wydatek, nowe spodnie? Kochana Ty nie siedź na Vitalii tylko ukochanym się zajmuj :))) Buźka :*
asienkaaaa1987
14 maja 2012, 11:29Ale pysznie wygląda to ciasto.... Aż mi smaka narobiłaś. Miłego dnia :*
polepionaa
14 maja 2012, 11:15dobrze, ze nie potrafie piec ;))
Avika87
14 maja 2012, 11:11O ja, ale pysznie wygląda to ciasto:)
kotusiek
14 maja 2012, 11:02Gratulacje zwu\isających spodni :) Jest sie czym chwalic ;) Na prawde :) Ja jak sie wbiłam bez problemu w moje spódniczki tez się cieszyam, bo wczesniej to była katorga były za ciasne... A teraz efekty są :) i ciesza. Jedź Kochana an wycieczke i ciesz się Swoim, że jest :)
kate3377
14 maja 2012, 11:01Dzięki za przepis:) Na pewno wypróbuję:)
OnceAgain
14 maja 2012, 10:59Na tym etapie nie opłaca się kupować spodni bo po kilku tygodniach już są za duże :) świetna sprawa tylko mało ekonomiczna hihi