Tak, moje drogie. Jak zrobić sobie dobrze?:) Zjeść to, co się lubi. A, że ja lubię de volaile dzisiaj sobie takowego zrobiła. W wersji light. :) Pół jednego cycka od kury delikatnie rozbiłam, posypałam z każdej strony przyprawą węgierską (chwała za tą przyprawę, nie zawiera glutaminianu sodu), następnie 2 kawałeczki sera, kawałek papryki konserwowej, zwinęłam, wbiłam wykałaczkę i wrzuciłam na patelnię. Do tego dorzuciłam jakieś 200 gram warzyw na patelnię z przyprawą włoską (oregano, bazylia w składzie). Wszystko na jednej łyżce oliwy z pestek winogron. Pod przykryciem, na delikatnej mocy się pichciło. Najpierw warzywka, mięso dorzuciłam później. Wyszło MEGAPYSZNE. Wrzucam Wam zdjątka. :-)
Na śniadanie standardowo owsianka, pół jabłka. Na 2 śniadanie pół jabłka z cynamonem+szklanka soku marchwiowego.
Później była jazda rowerem 14 km dziś zrobiłam. 55 minut.
No i obiadek w nagrodę. Zdrowy i pyszniutki.
A tu a'la devolaile z bliska już w czasie konsumpcji:
Ale ... ale! Rano po przebudzeniu i wypiciu kubka gorącej kawy powyginałam się na treningu Vitalii. Także jak na obecną chwilę dzień bardzo wzorowy. I niech tak już pozostanie. Tzn. pozostanie na pewno. :)
Jeszcze podwieczorek i kolacja mi została. Zobaczymy, co się urodzi.
Dziś kolejny mały kącik modowy dla gruszek. Mała stylizacja.
naszyjnik-Zara, gruszki mają to do siebie, że zostały obdarzone pięknymi długimi szyjami... pozwolić mogą sobie na taki naszyjnik... optycznie powiędza piersi... unikajmy długich wisiorów - one optycznie je pomniejszają
bluzka-Top Secret, górę mamy szczupłą, więc możemy sobie na tak skrojony top pozwolić :-)
spódnica-Top Secret - zamaskuje co nieco... długość w kolano, rozkloszowana, kolog - mega!
buty-Zara ... dla dziewczyn i kobiet, które wypracowały sobie zgrabne łydki polecam buty w kolorze habrowym, natomiast te, które mają ,,toporniejsze" zachęcam do tych w odcieniu różowy, grubszy obcas nie powoduje, że nasze nogi wydają się ogromne... uniwersalnie możemy ubrać te w beżu - zawsze bezpieczne... kolor pomaga optycznie wydłużyć nogi...
MllaGrubaskaa
5 maja 2012, 23:03Aż mi się jeść zachciało.
muszeschudnac1993
5 maja 2012, 20:12u ciebie zawsze tak smakowicie ;) i do tego modowo ; D
eMisss
5 maja 2012, 16:46śliczna bluzka :)
Avika87
5 maja 2012, 16:31Ehh no dla rodziców to mega wydatek wyprawić wesele dla dwójki dzieci, ja jestem sama, a i tak mam wyrzuty sumienia, że tyle będzie to rodziców kosztować, mimo, że wszystkie koszty związane z moim wyglądem i obrączkami (na pół z Narzeczonym) wzięłam na siebie. Ale nic, nawet jak nie w przyszłym, tylko za dwa lata to szybko zleci i też się doczekasz poszukiwań sukni:)
Avika87
5 maja 2012, 16:23Czemu nici z planów?:( Ja kupiłam w salonie Madonny, a suknia jest hiszpańskiej marki:)