Ostatnio dodane zdjęcia

Znajomi (1)

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jakoś sobie poradzę, tyle już wytrzymałam, tyle przeciwności pokonałam...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1767
Komentarzy: 8
Założony: 10 stycznia 2012
Ostatni wpis: 4 października 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
blond87zolza

kobieta, 37 lat, Bielsko-Biała

159 cm, 67.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 października 2019 , Skomentuj

Byłam wstępnie u dietetyka onkologicznego, jako że jeszcze czeka mnie radioterapia nie mogę stosować ścisłej diety, a po prostu zdrowo się odżywiać... hehe więc jakby nie było dla mnie to jest właśnie dieta :) 

We wtorek 8.10 idę na pomiar ile tłuszczyku, mięśni itd. do pani dietetyk i dalsze porady.

P.S. 3 dni temu wybrałam się na wschód słońca na jeden z pobliskich beskidzkich szczytów, zrobiłam jakieś 14km 2 tygodnie po ostatniej chemii, więc siła jest :) 

24 września 2019 , Komentarze (4)

Waga 67... Maksymalna pokazywała 69kg... Może to po chemioterapii, może przez siedzenie w domu. Ale już kończę leczenie, więc możliwości i siły do zadbania o siebie większe :) 

14 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Robiłam dziś porządki w szafie... no i depresja! Większość ubrań rozmiar S a nawet M już nie wciska się na moje du***o ... jeszcze większa determinacjaaaa!
Waga bez baterii nie wiem ile ważę :/

10 stycznia 2012 , Skomentuj

i na pewno nie wyglądam jak ten wygenerowany e-model uda mam większe... mi kilogramy idą tylko w brzuch, uda i piersi... ręce mam chude takie gałązki dwie, buzia też szczupła wiec to nie ja

10 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Tak... mam czas, nie mam jeszcze dzieci ani męża więc mogę oddać się pracy nad sobą. Jedyne czego nie mam to chęci bo praca wysysa ze mnie większość energii. Nie mam też "wyciągacza" czyli osoby która mogłaby aktywnie spędzać ze mną czas. Choćby godzinny spacer. A tak to przychodzę po pracy do domu, jem obiad i co robię... padam ze zmęczenia... a to na pewno nie pomaga mi w powrocie do dawnej sylwetki... No cóż czas się wziąć za siebie za może rok ślub trzeba jakoś wyglądać... a zresztą jak ide to mi wszystko dynda. Kiedyś cycki tylko dyndały hehe ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.