No hej. Nienawidze wstawac pozno - obudzic sie i lezec w lozku dodatkowa godzine. Pomimo tego przy kazdej okazji tak sie dzieje. I nienawidze siebie za to.
Jednak.... dzisiaj pozna pora nie przeszkodzila mi spedzic aktywnie dnia przy przestrzeganiu diety. Widze pozytywne zmiany <3
Poszlam na silownie o 15. Po 45-ciu minutach aerobiku zrobilam swoj trening i kiedy zobaczyla, ze dziewczyny maja kolejne zajecia dolaczylam do nich. Razem 2,5 godziny cwiczen. Znacie to uczucie pozytywnego zmeczenia?
aska5527
14 maja 2015, 16:58a jak wygląda ''Twój trening''? ;) Ojj znam to uczucie, przed ćwiczeniami mi się nie chce, ale jak zacznę jest fajnie, a jak skończę to aż żałuję, że fizycznie już nie mam siły, bo psychicznie to bym jeszcze z dwa razy tyle z siebie dała ;D
Bleble12
15 maja 2015, 09:43dokladnie! a jak opuscisz jeden dzien to masz takiego psychicznego dola ;x
chrupekkk
12 maja 2015, 05:50Ja właśnie obudziłam się a tutaj @ ;/ Miała być za jakies 3-4 dni dopiero, ja w środku planu treningowego, z tygodniem diety oczyszczajacej, zaburzyła mi tu wszytko. Ale, zbiorę się i i tak poćwiczę!
Bleble12
12 maja 2015, 10:41najwazniejsze to sie nie zniechecac <3