Witam.
Zaniedbałam swój pamiętnik, ale często zaglądałam. Wiosna w końcu obudziła się na dobre, a mnie jakos to specjalnie nie cieszy. Z waga jest w porządku (tzn. nie przytyłam), ale nie czuję sie najlepiej. Kiedyś potrafiłam cieszyc się z małych rzeczy, dziś jakoś z trudem mi to wychodzi. Może to objaw starości? Ogarnął mnie dziwny stan. Żeby tego było mało, wczoraj rozwaliłam auto i zauroczyłam się w jakimś ,,małolacie". Balansuję na krawędzi...
Cailina
15 kwietnia 2013, 13:30Moze przesilenie wiosenne? O ile cos takiego jest;-)
morella
15 kwietnia 2013, 10:33Nie ma się co przejmować samochodem, rzecz nabyta, grunt, że nie stało się nic Tobie ani nikomu innemu. A poza tym, czy to jakiś przymus, żeby wraz z nadejściem wiosny człowiek był cały w skowronkach? Nie martw się swoim stanem, takie refleksyjne momenty każdą myślącą istotę dopadają:) I jakiej starości?! :)