W ciagu dwóch dni waga spadła 0,40kg. MInełam 3cie drzewko na moim pasku.
Kiepsko się czuję. Jestem tuz przed @ i ledwo żyję. Mój brzuch przypomina twardy, bolący kociołek. Nienawidze tego stanu, kiedy czuję, że moje ciało jest wypełnione do granic możliwości.
Wczoraj przechodziłam koło salonu kosmetycznego i na witrynie zobaczyłam reklamę odnośnie zagęszczania rzęs metodą 1:1. Trochę o tym poczytałam, obejrzałam zdjęcia i faktycznie efekt jest fantastyczny, naturalny. Zabieg trwa około 3h i kosztuje 80zł (jakas promocja, bo salon nowy i pewnie szukaja klientów).Strasznie napaliłam się na rzęsy jak firanki. Obiecałam sobie, ze kiedy stracę jeszcze 3 kg, to zrobię sobie prezent na urodziny i kupię sobie ,,nowe spojrzenie".
Czy któras z Was ma jakies doswiadczenie ze sztucznymi rzęsami?
Cailina
15 kwietnia 2012, 16:53Mialam takie rzesy na swoj slub i byly rewelacyjne, cena tez super bo ja placilam ponad 200zl. Ale ich jakosc podobno zalezy od salonu, bo moja siostra robila gdzie indziej i nie bylo takiej rewelacji. Niemniej jednak ja bym sie skusila.
scavenger
15 kwietnia 2012, 14:34Co do rzęs to podobno nie są tego warte, bo krótko się trzymają- tak mi mówila dziewczyna z salonu kosmetycznego. Na imprezę na ktorej chcemy zrobic wrażenie i nie liczymy się wtedy z kasą to warto. A tak na co dzien podobno nie. Nie wiem, moze popytaj jeszcze w inhych salonach ile sie przeciętnie trzymają. Buziaki:***