Troszkę mało czasu na vitalię.
Dieta trwa z różnymi wpadkami.
Podstawowy błąd to jabłecznik pieczony co tydzień. Mąż lubi, mała też no i ja.
Jedyny plus, że nie zjadam pół blachy od razu.
W tym tygodniu niestety tylko 4 razy p. Chodakowska. Nie miałam na więcej ani chęci ani czasu.
Kilka dni temu babcia trafiła do szpitala. Podejrzewają wylew, udar, tarczycę, zawał. Leży już czwarty dzień i tylko podejrzewają. Stan niestety ciężki.
W takich momentach szlak człowieka trafia. O opiece w szpitalu już nie wspomnę.
Nie będę tu opisywać bo płakać się chce. 80 lat płacenia składek i na koniec wielka d....
Pozdrawiam.
PannaKatarzyna1994
24 marca 2013, 20:31Polska opieka szpitalna zostawia wiele do życzenia... Trzymaj się! :)
SzczuplaMonika
24 marca 2013, 19:33ehh, życzę dużo siły