Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwartek


Witam.

Dzień ogólnie do kitu. Jak się jest większość dnia poza domem to o regularnych posiłkach można tylko pomarzyć. 

Menu na dziś:
Śniadanie - grahamka z sałatką rybną
II śniadanie - baton musli
W pracy coś ala III śniadanie - grahamka z sałatką rybną
Przy kawie kilka ciasteczek maślanych - około 15
Przy II kawie - 2 hity - około 18

Obiad - kilka pierogów (farsz ze słodkiej kapusty z grzybami na pikantnie) - około 19.30
Rewelacyjny czas na obiad

Kolacji - brak z przyczyn technicznych
Przed snem pół grejpfruta

Do tego wszystkiego kilka herbat zielonych i około 1,5 litra wody.
Z tą woda idzie mi coraz lepiej. 

Ćwiczenia wykonane. P. Chodakowska. 
Troszkę boli mnie biodro - mam nadzieję, że to do ćwiczeń a nie początki rwy kulszowej (miałam kilka lat temu - katastrofa).

Pozdrawiam. 



  • roogirl

    roogirl

    18 marca 2013, 12:07

    No cóż nie może być codziennie idealne menu w regularnych odstępach, także się nie przejmuj, ja dużo później jem kolację i nie ma tragedii :) Pozdrowienia.

  • Avatarii

    Avatarii

    15 marca 2013, 16:32

    a u Ciebie to to menu zawsze tak pysznie wygląda:) i ten grapefruit wymiata:) Jeszcze ci się nie znudził?:)pozdrawiam

  • Pereucia

    Pereucia

    14 marca 2013, 22:21

    Może od ćwiczeń, ja po ćwiczeniach Chodakowskiej na początku miałam taki ból biodra, że masakra

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.