Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Grzechy wczorajszego dnia.


Witam.

Wczoraj pozwoliłam sobie na naprawdę dużo. Eskapada do sklepu z M i katastrofa.
Ogólnie do wcześniejszego wpisu należy dodać 
- cole (kilka łyków bo się opanowałam)
- reddsa żurawinowego 
- 2 małe pączusie serowe
- no i najbardziej niezdrowe chipsy serowo-cebulowe (ktoś by musiał mi patelnią po głowie walnąć za wczoraj), nie było ich mało. Oglądając film można ich dużo zjeść. 

Miałam ochotę o tym nie pisać ale to by było nie fair. 
Jak we wtorek waga mnie ukarze to będę wiedziała dlaczego. 
Pozytywne, że choć niedziela zapowiada się słonecznie.

Pozdrawiam. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.