Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zbieram się


Witam.

Robię wszystko aby nie ćwiczyć. 
Znam siebie, zapewne się ruszę i zaraz to zrobię, ale wymyślam tysiące prac aby to odwlec a już by było dawno po. Czekam na ten moment gdy nie będę mogła bez tego żyć. Teraz robię to bo tak trzeba i mnie chrześniaczka motywuje - zapewne już jest po. 

Przywieźliśmy dzisiaj kotka do domu. Mówiłam już, że więcej nie będę miała a tu nagła decyzja, gdy zobaczyłam małe bobki myszki w domu. Zobaczymy, mam nadzieję, że będzie choć troszkę ułożony bo ostatni to sąsiadom po dachach chodził i makrele podkradał. 
Kot dostał super imię Świniol.

Menu na dziś:
Śniadanie - grahamka z paprykarzem
II śniadanie - 2 brzoskwinie
Przekąska - baton musli light
Obiad - kilka klusek ziemniaczanych (sztuk 4 - nie smakowały mi i to dlatego tak mało), pomidorówka - tu troszkę przesadziłam bo dokończyłam także za małą i troszke za dużo wyszło - czułam potem brzuszek

Podwieczorek - kilka migdałów (podobno to jest zdrowe ale ja mam problem z opanowaniem się i nie zjedzeniem całej paczki - strasznie je lubię)

Kolacja - pół serka wiejskiego

Przed snem pół grejpfruta.

Pozdrawiam wszystkich i miłej nocki. 
  • moniczkawroclaw

    moniczkawroclaw

    13 września 2012, 21:19

    też uwielbiam migdały. muszę kupić bakalie i sama zrobić mieszankę jak studencką :) fajne imię dla kota :)

  • Avatarii

    Avatarii

    13 września 2012, 21:01

    fajne imię:) A z ćwiczeniami-ja się migałam od marszobiegów a teraz codziennie idę bo fajnie się czuje "po" wysiłku.

  • majakowalska

    majakowalska

    13 września 2012, 20:35

    dlaczego Świnol????

  • orchidea24

    orchidea24

    13 września 2012, 20:14

    Świniol haha dore :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.