Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koniec dnia


Witam

Ćwiczenia były - znowu p. Chodakowska.
Męczę się przy nich. Jaką ta kobieta ma kondycję i ciało. 
Jutro na mus przerwa w ćwiczeniach. Zresztą jutro jadę na 9 do mojej babci myć okna. 
Kilka godzin prac porządkowych bo zapewne na oknach się nie skończy. 
Potem zakupy - wyprawka do przedszkola, paputy i takie tam. W każdym bądź razie wszystko dla małej. 

W ogóle muszę powiedzieć, że jakiś dziwny czas jest - chce mi się jeść inaczej czyli tak jak kiedyś. Jak wchodzę do moich rodziców to najchętniej pół lodówki bym im wymiotła. Może to @ ma na to wpływ. Jakoś boję się, że gdzieś zawalę. Motywacją jest zdziwienie znajomych, że tyle się schudło. 

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego końca dnia.
  • niezdecydowanaona

    niezdecydowanaona

    30 sierpnia 2012, 14:06

    Nie przejmuj się @, przychodzi i odchodzi, więc musisz tylko wytrzymać te kilka dni ;)

  • moniczkawroclaw

    moniczkawroclaw

    29 sierpnia 2012, 22:50

    kurcze przypomniałaś mi o kapciach do przedszkola :) i jeszcze strój na gimnastykę i szczoteczka i pasta i kubeczek :) dietkę masz fajną więc nie rezygnuj :) osiągnęłaś tak dużo :) trzymam kciuki. pzdr

  • schmetterlingjojo

    schmetterlingjojo

    29 sierpnia 2012, 20:06

    a moze to emocje gloduja? wewnetrzne napiecie?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.