Wizyta u gin odbyła się. Po raz pierwszy muszę powiedzieć, że jestem zadowolona.
Może to dlatego, że wiadomości były pozytywne.
Stwierdził, że czasami się zdarza nadmiar płynu tak jak u mnie. Mam się nie martwić bo może być wiele powodów, nie koniecznie ginekologicznych. Już w ogóle powodem może być przedwczesna @ (szczyt wszystkiego - dostałam u niego podczas badania).
Teraz mam trochę odczekać i za 2 tygodnie znowu, dopiero wtedy jak się wszystko będzie nadal utrzymywać to porobi się następne badania. Na tą chwilę jestem uspokojona.
Dzień deszczowy ale dla mnie super.
Menu:
Śniadanie
Grahamka z serem żółtym i pomidorem
II śniadanie
Troszkę ryby - bardziej to było podjadanie tak w biegu.
Obiad
Dorsz wędzony z jak zwykle mizerią (3 ogórki na połowie jogurtu)
Podwieczorek
Mam zamiar zrobić faworki z przepisu jednej z vitalijek - podobno strasznie dietetyczne 15 kcal na sztukę. Jak zrobię to sama przeliczę czy tak jest.
Kolacja
Jadę to teściów więc nie wiem jak będzie. W planach jest szklanka przecieru pomidorowego własnej roboty.
Przed snem pół grejpfruta.
Pozdrawiam.
moniczkawroclaw
24 sierpnia 2012, 22:04cieszę się że wszystko oki. smacznych faworek życzę. pozdrawiam