Schudłam 0,8 kg w tydzien i wreszcie na wadzę zobaczyłam 61 :-) Więc jestem mege szczęśliwa :-) Za dwa tygodnie mija rok jak się odchudzam- sama nie wierzę w to ile już wytrzymałam :-) Aj jeszcze troszku i dojdę do celu, a co najważniejsze już tak zostanie :-)
Dziś pofolgowałam z jedzeniem ....
I Sniadanie
acitivia 120
woda z miodem i cytryną 30 kcal
kawa 40 kcal
II Śniadanie
sałatka z cyckiem z kurczaka i ananasem 250 kcal
III Sniadanie
5 ciastek 250 kcal
Obiad
kotlet mielony 300 kcal
ziemniaki 160 kcal
surowka 100 kcal
chipsy 100 kcal
Razem 1360 !!!
Tak zabalowałam z jedzeniem a teraz spadam cwiczyc może przez godzinny trening mega intensiv spalę nieco to grzeszki moje :-) Całuski laseczki!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
glupia0krowa
2 lutego 2009, 22:40Cieszę się razem z Tobą. Po kryzysie! I'm with u ;)
zonaswojegomeza
1 lutego 2009, 11:02cicha jestem, bo w Polsce siedzę teraz przez 2 tygodnie i nie mam czasu nawet do kompa usiąść, ale już za tydzień będę w domu, więc będę pisać :)
Aniika
30 stycznia 2009, 20:22Gratuluje! Świetnie Ci idzie i już widać światełko w tunelu i będzie koniec - trzymam kciuki za sukces!
Beatriss
30 stycznia 2009, 17:06mała zycze wielu takich sukcesow :*
annuschka
30 stycznia 2009, 15:57a ja tak sie odchudzam i odchudzam i konca nie widac ;]
Waterlilly
30 stycznia 2009, 07:07Gratuluję spadku wagi :)
kawusiaItrening
29 stycznia 2009, 21:07Go go go go!!Tak właśnie!Ruszamy się ruszamy:):)
kissmiss
29 stycznia 2009, 17:41rozbawiło mnie te cycki z kurczaka :D hehe dobrze ci idzie:)
Anczi
29 stycznia 2009, 17:37GRATULUJE!!!! piękny wynik :)) ja planuje jakieś 8 - ekstra by było tak do kwietnia ale jak narazie waga sie uparła i nie leci :)) powodzonka