Kurcze kurcze nie nawidzę tych czwartków jednak ... waga albo ma downa albo ja już nie wiem o co chodzi bo pół kilo jestem więkasz znów ..65,5 kg
Pocieszam się że nadal jest te 65 a nie 70, no ale jednak mogło byc lepiej nieco... Tak się zastanawiam czemu może przez to że okres się zbiliża, albo z powodu braku wypróżnienia się już 3 dzień???
Właśnie i tu mam pytanie co wy kochane robicie aby do wc chadzac regularnie?? Ja jem błonnik ale tak średnio działa... może macie jakieś inne sposoby?? Tylko byle nie herbatki i xenna - boję się o jelita, może coś bardziej naturalnego i skutecznego???? Pliz prosze o rady :-)
Jedzeniowo ok :-) Mały wybór w lodówce dziś miałam, ale już ruszyłam tyłek do sklepu i znów mogę sobie dietowo jeśc
Śniadanie - ostatnio same śniadania mistrza mam i jem mega dużo jak na mnie
3 deski 90 kcal
ser zółty 120 kcal
szynka 30 kcal
jajko sadzone 80 kcal
pomidor 30 kcal
wafelek 50 kcal
kawa 35 kcal
Obiad
marchewka z groszkiem 200 kcal
2 deski 60 kcal
szynka 100 kcal
Podwieczorek
puszeczka bondulle sałatka 80 kcal
kawa 50 kcal
eklerek 400 kcal
Razem 1315 kcal wiec poszalałam sobie i moaralniak mnie rypie no ale trudno, dziś to wina wagi brak efektów równa się brak motywacji- cwicznia dzis też olałam .... aj na to tyle na dziś uciekam spac bo od 6 na nogach jestem :-(
to ja dziś :-(
Pocieszam się że nadal jest te 65 a nie 70, no ale jednak mogło byc lepiej nieco... Tak się zastanawiam czemu może przez to że okres się zbiliża, albo z powodu braku wypróżnienia się już 3 dzień???
Właśnie i tu mam pytanie co wy kochane robicie aby do wc chadzac regularnie?? Ja jem błonnik ale tak średnio działa... może macie jakieś inne sposoby?? Tylko byle nie herbatki i xenna - boję się o jelita, może coś bardziej naturalnego i skutecznego???? Pliz prosze o rady :-)
Jedzeniowo ok :-) Mały wybór w lodówce dziś miałam, ale już ruszyłam tyłek do sklepu i znów mogę sobie dietowo jeśc
Śniadanie - ostatnio same śniadania mistrza mam i jem mega dużo jak na mnie
3 deski 90 kcal
ser zółty 120 kcal
szynka 30 kcal
jajko sadzone 80 kcal
pomidor 30 kcal
wafelek 50 kcal
kawa 35 kcal
Obiad
marchewka z groszkiem 200 kcal
2 deski 60 kcal
szynka 100 kcal
Podwieczorek
puszeczka bondulle sałatka 80 kcal
kawa 50 kcal
eklerek 400 kcal
Razem 1315 kcal wiec poszalałam sobie i moaralniak mnie rypie no ale trudno, dziś to wina wagi brak efektów równa się brak motywacji- cwicznia dzis też olałam .... aj na to tyle na dziś uciekam spac bo od 6 na nogach jestem :-(
to ja dziś :-(
zonaswojegomeza
21 listopada 2008, 10:29...a odnośnie wypróżnienia, to dla mnie najlepsze siemię lniane ;) Od zawsze miałam problemy z kupką ;) Odkąd codziennie zjadam łyżkę siemienia, codziennie dzień witam wizytą w toalecie ;) Możesz te ziarna dosypać do musli, jogurtu, soku, sałatki, do czego tam sobie życzysz :)
zonaswojegomeza
21 listopada 2008, 10:11już jestem, wszystko ok, dziękuję za pamięć :) Ale kurcze znów nawaliłam przez ostanie 2 tygodnie.. pozdrówki
annuschka
21 listopada 2008, 09:31sori za opoznienia ale z netem mam problemy po powrocie do polszy :( jak to motywacji Ci brak jak mnie nie ma? to dla mnie sie odchudzasz czy dla siebie? :P pozdrav z wroclawia :*