No i kolejny dzień upiękasznia samej siebie minał :-) W sumie nawet aktywnie bo sporo kilometrów na spacerach nabiłam:-) No ale urzędy mam za sobą prawie- w piątek jeszcze urząd pracy :-) I z autkiem juz prawie wszystko jeszcze przegląd i ubezpieczenie :-)
A jedzenie hmm??
Śniadanie
wafel ryżowy+ deska+ nserek wiejski light+ pomidor+ kawa= 200 kcal
II Śniadanie
2 ciastka słonecznikowe 100 kcal
filet z indyka 70 gr- 75 kcal
Obiad
Zupa 60 kcal
Podwieczorek
Cukierek ze śliwką 70 kcal
kawa z mlekiem 50 kcal
Kolacja
parówka jedynka 150 kcal
sałatka grzeskowiak szwedzka 100 kcal
pół jajak z keczupem i majonezem 70 kcal
Razem jakieś 875 kcal
To tak normalnie wyszło choc w porównaniu do tego co zjadłam miała wrażenie że jem dziś mega dużo .....
Od poniedziałku planuje 3 dniową głodówkę, albo przynajmniej dietkę płynną mam nadzieję że nieco organizm z toksyn oczyszcze, no i może od poniedziałku jednak znów zacznę cwiczyc... trochę się boję o to by mieśnie mi już nie urosły i na razie uwskuteczniam jedynie spacerki ale jakoś mi źle już bez gimnastyki... hmm może basen i sauna :-) Miło by było ...
Jutro czwartek - dzień prawdy- centymetra i wagi mam nadzieję że coś mnie ubyło - oby a tak mi się marzy 5 z przodu..... do lutego mam ważyc 58 kg założyłam się :-)
Dziekuję kochane za to że jesteście i mnie wspieracie :-)
A jedzenie hmm??
Śniadanie
wafel ryżowy+ deska+ nserek wiejski light+ pomidor+ kawa= 200 kcal
II Śniadanie
2 ciastka słonecznikowe 100 kcal
filet z indyka 70 gr- 75 kcal
Obiad
Zupa 60 kcal
Podwieczorek
Cukierek ze śliwką 70 kcal
kawa z mlekiem 50 kcal
Kolacja
parówka jedynka 150 kcal
sałatka grzeskowiak szwedzka 100 kcal
pół jajak z keczupem i majonezem 70 kcal
Razem jakieś 875 kcal
To tak normalnie wyszło choc w porównaniu do tego co zjadłam miała wrażenie że jem dziś mega dużo .....
Od poniedziałku planuje 3 dniową głodówkę, albo przynajmniej dietkę płynną mam nadzieję że nieco organizm z toksyn oczyszcze, no i może od poniedziałku jednak znów zacznę cwiczyc... trochę się boję o to by mieśnie mi już nie urosły i na razie uwskuteczniam jedynie spacerki ale jakoś mi źle już bez gimnastyki... hmm może basen i sauna :-) Miło by było ...
Jutro czwartek - dzień prawdy- centymetra i wagi mam nadzieję że coś mnie ubyło - oby a tak mi się marzy 5 z przodu..... do lutego mam ważyc 58 kg założyłam się :-)
Dziekuję kochane za to że jesteście i mnie wspieracie :-)