Przede mną jeden - dwa ostatnie tygodnie postu WO. Robiła go kila lat temu z super efektem. Zeszczuplałam mocno i wyraźnie zlikwidowałam objawy RZS. Niestety, tak dobrze się poczułam z wagą 64 kg, że po około miesiącu zapomniałam o zdrowym odżywianiu, rzuciłam się w wir pracy, jadłam co popadło (czytaj: mnóstwo pysznych słodyczy). Na efekty poczekałam co prawda kilka lat - ale za to spektakularne (zarówno jeżeli chodzi o wagę jak i o zdrowie). Teraz rozumiem, że post 6 tygodni to za mało - rozpoczynając go pożegnałam się z podjadaniem lodów, ciasteczek z cukierni itp. Trochę smutne :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fitnessmania
2 kwietnia 2017, 13:33Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
limonti
15 sierpnia 2016, 23:36Wcale, a wcale nie smutne! Domowe wypieki są najlepsze na świecie i najzdrowsze :) Ciężko znaleźć coś bardzo smacznego w sklepie czy cukierni, no chyba że mieszka się na wsi, gdzieś koło Tomaszowa, wtedy łatwiej :) to tam byłam na urlopie i podjadałam to wiem :) Trzymaj się dzielnie, zdrowiej przede wszystkim i wytrwaj tyle ile Ci potrzeba, a potem grzecznie na zdrowe tory, żeby już zawsze być zdrową i szczęśliwą :)* Ps. Piękne dzięki za bardzo smakowity przepis na zupkę.
bieszczady2016
16 sierpnia 2016, 16:29Masz rację, ja też lubiłabym najbardziej domowe wypieki, ale ... ale czy ktoś nie powiedział, że najlepsze jest to, co się samemu nie szykuje :) Limonti - bardzo mocno kibicuję Tobie. Wiem jak jest ciężko, szczególnie jeżeli nie jest to przymus spowodowany koniecznością, jak u mnie. Ale jeden post, jak pisałaś, masz już za sobą - to i drugiemu dasz radę.