Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hurra!


udało mi się. Biegałam dziś i mówiąc szczerze tego mi właśnie brakowało. Ostatni raz biegałam prawie miesiąc temu i naprawdę wszystkim polecam:) Czuję znowu zapał do dalszego odchudzania. Prawdę mówiąc myślałam, że dzięki jeździe na rowerku będą widać efekty pedałowania, ale bardzo słabo... A po bieganiu efekty widać bardzo szybko. Podczas biegania czuję jak mięśnie ud i brzucha mi "działają" Jestem z siebie dumna choć przez chwilę. Ale pogdryzły mnie komary- aż 5 na jednej nodze! Paweł wstał dziś lewą nogą i z nim nawet nie piszę, jak mamy się kłócić to wolę wcale nie pisać ani nie rozmawiać. Jutro na zakupy, już się nie mogę doczekać. Leżę już w łóżku wykąpana i posiedzę sobie tutaj i poklikam do Was kochane powspierać Was trochę tak jak Wy mnie:) Później jeszcze coś napiszę, bo narazie nie wiem co

  • Licja20

    Licja20

    31 sierpnia 2009, 07:59

    ja juz tyle razy planowalam aby biegac ale niestety tylko na mowieniu sie skonczylo :P niewiem jak sie do tego zabrac nawet...jak Tobie szlo na poczatku? ja sie obawiam ze po 3 minutach juz nie bede miala sily =) ale za Ciebie trzymam kciuki. Buziak :*

  • od5do32znakow

    od5do32znakow

    30 sierpnia 2009, 21:20

    grejfrutom papa bo w diecie doktora Dukana nie ma czegoś takiego jak "świeży owoc na śniadanko" :c

  • od5do32znakow

    od5do32znakow

    30 sierpnia 2009, 20:37

    kocham biegać ale niestety nie mogę. :c na komary kochana kup off a zakupów Ci zazdroszczę.

  • iWantChange

    iWantChange

    30 sierpnia 2009, 20:32

    no wiesz ... powiem tak każdy ma na siebie jakiś sposób... ja np. nie bardzo lubie biegać... ale każdy w tej rozległeś dziedzinie sportu coś dla siebie znajdzie :) A ty biegaj i biegaj bo na końcu drogi jest upragniony cel ... Powodzenia!:*

  • szczesliwa24

    szczesliwa24

    30 sierpnia 2009, 20:27

    podziwiam Cie kochana za taka motywacje i wytrwalosc. U mnie z tym bieganiem to raczej jest cieniutko. Nie mialabym sily niestety. Wybralabym inna forme pewnie. Narazie pozostaja mi cwiczonka wdomku i ewentualnie spacerki po miescie dla odprezenia. pozdrawiam i gratuluje Ci takiego zapalu i energi w tym wszystkim. Jesli chodzi o wsparcie mozesz na mnie liczyc. A swoja droga. Tobie tez bardzo za nie dziekuje. Zmobilizowalas mnie. Buziaczki

  • magdalinkaa

    magdalinkaa

    30 sierpnia 2009, 20:23

    ja do biegania jakoś nie mam motywacji. może jakbym miała z kim to chciałoby mi się :)) dobrze,że chociaz Ty masz zapał:))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.