śniadanie: 2 małe kromki pełnoziarnistego chleba, kiełki rzodkiewki, chuda wędlina drobiowa, pomidorek + kawa
II śniadanie: 2 łyżki musli, jogurt naturalny + czerwona herbata
obiad: kawa + 3 jaja na twardo, odrobina jogurtu naturalnego, 2 kropki chleba pełnoziarnistego, surówka + banan
nie jestem zadowolona tego co zrobiłam, a raczej zjadłam na obiad! głód wygrał :(
Dlatego musze się pohamować na kolejne 2 posiłki....
Jestem strasznie pełna, ale dziś mamy krupniczek będzie gotowany!
Dam rade, dam rade,
A poniżej herbatka, jaką ostatnio kupiłam sobie w rossmanie za 5 zł.
Podobno pita regularnie ma pomagać spalać tłuszcz. Czytałam, że 88 proc. pijących tą herbatę regularnie zmniejszyło swoją mase ciała już po miesiącu bez zmiany trybu odżywiania :) Oby to prawda, bo herbatka nie jest szarlotką :P Lepsza jest zielona!
Ibiscotti90
25 października 2013, 17:54Nie był taki zły ten Twój obiadek...Może poza bananem ;-)) Herbatki nie piłam, ale chętnie spróbuję :-) Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :-)
nicky13
25 października 2013, 15:40Powiem Ci, że przywykniesz do smaku najpewniej. Ja na początku nie przepadałam za nią, teraz jest obowiązkową pozycją na półce, smakuje mi i czasem mam ochotę właśnie-tylko-na-nią. Powodzenia! ;)
Inna_1
25 października 2013, 15:28Polecam tą herbatkę :) cudów sama herbata nie zdziała ale warto ja pić. Powodzenia w reszcie dnia:)
basicap
25 października 2013, 15:28Herbata ma specyficzny smak ja tam ją uwielbiam, chociaż jej ostatnio nie pijam i Chyba nie potrzebuje. Słyszałam o zielonej kawie że pita 3 razy na dzień i nie zmieniając trybu odżywiania można w 2 tyg zrzucić 1,5 kg, ale czy to prawda:-)