Boję się, wciąż się boję, że przesadzę i szlak trafi moją dietę. Zjadłabym makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem w wersji light, ale nie chce przesadzić. Mogłoby to być za dużo. A mam dość tego tłuszczu, który udaje kokon. Dałabym mu porządny wycisk! A jak!
Tyle, że nie chce mi się...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
cicciottella
25 października 2013, 15:47nie rozumiem dlaczego nie jesz makaronu. no sosy do makaronu sa tuczace.
AnnaBella28
25 października 2013, 15:39Dobre... "płacząca tkanka tłuszczowa" :)
.Kicia.
25 października 2013, 13:22jesli sie obawiasz ze jesz za duzo to np zwaz sobie makaron ;) ustal jakas swoja porcje i tego sie trzymaj powodzenia :)
marzgab
25 października 2013, 09:33mam tak samo.. sporządzam zdrowe posiłki... po zjedzeniu takiego posiłku zastanawiam się czy czasem nie przesadziłam bo np dodałam za dużo soli... jakaś obsesja ...