Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niechęć do człowieka..


Hej Słoneczka moje.! 

Przede wszystkim chcę bardzo podziękować za wszystkie wiadomości i rady jakich mi udzielacie. Jestem w wielkim szoku jaka tutaj panuje atmosfera! Oczywiście są również nie zbyt przyjazne osoby, które starają się demotywować alee.. Nie o tym.! Kochane jesteście cudowne wszystkie razem i każda z osobna. Wiadomo jak jest w naszym kraju. Jak coś komuś nie wychodzi to pożałuje się go, postara się pomoc ale.. jak komuś coś wychodzi to od razu zazdrość i niechęć do człowieka. Tutaj jest zupełnie inaczej! Dzielicie się swoimi efektami diety ale robicie również bardzo wiele aby innym pomóc. Chętnie dajecie rady, pomagacie.. Cudowne jesteście! Wiadomo, że nikt nie zrozumie tak osoby grubej jak osoba, która jest bądź była gruba. Żaden lekarz, dietetyk.. nie zrozumie co czujemy. Jesteście wspaniałe!

Co do jutrzejszego grilla. Zdecydowałam, że pójdę. Nie będę nic przygotowywać. Liczę, że będzie coś z drobiu. Jeśli nie to trudno. Ale żeby nie siedzieć przy wodzie wezmę sobie małą puszkę coca-coli zero. Myślę, że to będzie dobre rozwiązanie. Macie rację, że nie powinnam się zamykać się w czterech ścianach. 

Dziś przeprowadziłam bardzo miłą rozmowę z moim facetem. Od tak, jak gotowałam, przyszedł i mnie przytulił mówiąc, że jest ze mnie bardzo dumny. Przeprosił mnie również, że na samym początku gdy kupiliśmy rowerek stacjonarny zarzucił mi słomiany zapał. Powiedział, że jest w szoku i podziwie skąd biorę siły i motywację na tyle ćwiczeń i odmawiania sobie pokus. Wiem, że to głupie ale się wzruszyłam no. Nie spodziewałam się po nim tego. Masakra. Teraz już wiem, że wsparcie drugiej osoby jest bardzo istotne w trakcie diety. I nie chodzi tutaj o codzienne mówienie "wow dziś wyglądasz szczuplej, lepiej". Czasem zwykły buziak po treningu motywuje. 

Trzymajcie się!

  • karolaa1987

    karolaa1987

    27 czerwca 2015, 01:13

    Cieszę się, że wszystko się układa :) Gorąco pozdrawiam :)

  • jestem_gruba102

    jestem_gruba102

    26 czerwca 2015, 20:53

    masz rację - wsparcie drugiej osoby jest bardzo ważne, zwłaszcze takie, kiedy ktoś docenia Twoje wysiłki :) trzymaj się dzielnie na grillu ! nawet jeśli pozwolisz sobie na coś to się nie załamuj, bedzie dobrze :)

  • HappyWay

    HappyWay

    26 czerwca 2015, 20:08

    Trzeba się wspierać wzajemnie, a jak już ma się wsparcie i w domu i w sieci - to trudno to zaprzepaścić. Walczymy, bo walczymy dla siebie, dla tych, którzy nas wspierają, kochają i rozumieją :)

  • Maratha

    Maratha

    26 czerwca 2015, 19:04

    No i dobrze ze idziesz :) baw sie dobrze i jak napisala Marla - od jednego kawalka karkowki dieta ci sie nie zawali i nie przytyjesz od razu kilograma :) wyluzuj sie, wybaw sie i miej udany czas A ja sama wiem jak takie drobne gesty, przytulenie, powiedzenie 'jestem dumny' dodaja skrzydel

  • fokaloka

    fokaloka

    26 czerwca 2015, 18:31

    Takie wsparcie ze strony faceta daje mega kopa i motywuje ogromnie! Baw się dobrze i nie przejmuj się niczym :)

  • Marla2015

    Marla2015

    26 czerwca 2015, 18:17

    Nie ma co świrować z własnym przynoszeniem jedzenia, nawet jeśli będzie tylko kiełbasa czy karkówka jak zjesz jeden kawałek bez pieczywa to naprawdę nie zaszkodzi.Ja przez dwa miesiące mojego odchudzania parę razy miałam takie sytuację a i tak 12kg na minusie. Pamiętajmy, że nawet na diecie czasem możemy sobie pozwolić na małe "co nie co", tylko wszystko z umiarem jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo czasem zgrzeszyć bez wyrzutów sumienia. Co do Twojego faceta to super, że masz w nim wsparcie bo to mega ważne, ja się czasem wkurzam na męża bo on jak tyję to tego nie widzi,ale jak chudnę też średnio mi o tym wspomina to niby dobrze, że mnie zawsze akceptuję nie ważne ile bym ważyła ,ale czasem wolałabym żeby jak za dużo jem zrównał mnie do pionu a jak o siebie dbam doceniał to bardziej:)

  • liliana200

    liliana200

    26 czerwca 2015, 18:06

    Ja cały czas czekam, aż mój mi powie, że "ślicznie wyglądam" po mimo, ze w ciąży jestem i jakoś chyba się nie doczekam ehh. Idź idź i baw się dobrze :)))

  • blekitnykocyk

    blekitnykocyk

    26 czerwca 2015, 17:21

    wsparcie ze strony najbliższej nam osoby jest najbardziej motywujące :)

  • pchelka3

    pchelka3

    26 czerwca 2015, 17:19

    Super ;). Jednak ja na twoim miejscu zrobiła bym coś swojego bo jak będzie tylko karkówka i kiełbasa to możesz się skusić i żałować ,ale twoja decyzja. Cieszę się że idziesz :) Gratuluję cię postępów.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.