Heja!
Wczoraj miałam urodzinki męża, przyjechali moi rodzice i siostry a ja zamówiłam tort.
A to my razem
Ten tydzień zleciał w sumie na niczym. Nic nie robiłam. Sprzątałam tylko. Ale teściowa była i niestety nie miałam nawet gdzie coś zrobić np. pokręcić hula. Nasz pokój widziałyście, tam nawet hula się nie mieści Teściowej już nie ma więc ruszamy z powrotem.
Tort oczywiście musiałam spróbować, bo będę brała od niej drugi na chrzest i może na wesele, bo był bardzo dobry (chciałam wcześniej spróbować).
Apropo chrzcin. Jak mogę ubrać się jako mama? Czerwona koronka do kolan pewnie odpada? Chyba zbyt weselna, ja nie wiem... Myślałam o takiej: SUKIENKA
Do tego oczywiście jakieś bolerko. Nie mam pojęcia, i tak nadal czuję się źle ze sobą.
Został mi miesiąc, ale i tak pewnie nie uda mi się schudnąć na tyle, żeby czuć się komfortowo. No nic, nie ma co narzekać i gdybać. Po prostu trzeba działać.
Lecę poczytać co u Was, bo chłopaki śpią, mam nadzieję, że jeszcze trochę pośpią
Kiedy zaczęłyście chodzić szukać sukni ślubnej?
dola123
14 lipca 2019, 13:03Mega torcik oraz urocze maleństwo :) Macierzyństwo Ci służy :) Zawsze miesiąc przed w salonach są ostatnie przymiarki także w razie czego jeszcze coś Ci zmodyfikują :)
g.ula
13 lipca 2019, 11:42Ooooo jaaaa tort marzenie!// kiecki szukalam 7-8mc wcześniej i juz był problem z terminami. Ja mialam szyta od podstaw. // moja siostra zarezerwowala termin u krawcowej 1,5roku przed slubem i w umowie było, ze na pół roku przed ma sie ostatecznie zdecydowac co chce. W tym samym miejscu co ja. // a na chrzest to w sumie średnio sie znam, ale chyba cos w stonowanych kolorach.
Bezimienna661
13 lipca 2019, 14:44Ja mam zamiar odchudzać się az do ślubu i nie wiem jak to zrobić...
g.ula
13 lipca 2019, 15:25Powiedz to w salonie,w ktorumbedziesz zamawiać. I tak masz przymiarke jeszcze na miesiąc przed ::