Hej! Ja na szybko.
W weekend w końcu się doczekałam na studia. Od rana do wieczora zajęcia, więc nie było czasu nic napisać.
Piątek
Śniadanie
siemię lniane
2 naleśniki z czwartku (odgrzane na masełku)
inka z mlekiem
II śniadanie
winogron
gruszka
garść orzechów włoskich
Przekąska
kanapki dwie z masełkiem, domową pieczenią ze schabu (mamy) i ogórkiem w chilli
kawa z mlekiem
Obiad
pierożki gotowane razowe z płuckami
Kolacja
zupa jarzynowa niezabielana
Sobota i Niedziela
Śniadanie
jajecznica z chudym boczkiem, papryka, cebula, szczypiorek z ciemną bułeczką z masłem i ogórkiem
inka z mlekiem
II śniadanie
banan/gruszka + po garści orzechów
Obiad
kurczak po hawajsku / makaron z warzywami i kurczakiem oraz sosem pomidorowym
Podwieczorek
kefir + grahamka ciemna
Kolacja
zupa jarzynowa zabielana jogurtem naturalnym / 5 pierożków z płuckami smażone + 2 mini wafelki (2 cm x 4 cm) z galaretką i śmietanką + jedno ciastko z Francji maślane (5 cm x 5 cm)
***cały dzień (sb i nd): kawa 2 w 1 z łyżeczką cukru (wiem), woda***
Co do niedzieli to trochę sobie pozwoliłam na odrobinę szczęścia. Co więcej - udało mi się nie zjeść wszystkich słodkości. Ciastka maślane były dwa, a wafelków było z 8. Także jestem dumna Poza tym mi się wydaje, że jem za mało Ale wszystko tak na szybko robiłam.
Niestety nie pozwolili mi na studiach nie płacić za ten semestr... Ale za to rozłożyli mi na fajne raty (6 x 383 zł). Dam radę!
Przepraszam za ten jadłospis powyższy, ale nie pamiętam dokładnie co jadłam, ale to jest chyba to
Poniedziałek
Śniadanie
siemię lniane
omlet budyniowy z dżemem domowym i jogurtem naturalnym (kocham go miłością ogromną! Video przepis ogarnę po praktykach )
inka z mlekiem
II śniadanie
jogurt islandzki Skyr jagodowy
Przekąska
2 gruszki + garść orzechów
Obiad
7 pierożków z płucek smażonych + ogórek kwaszony
Kolacja
??? serek wiejski ???
Dzisiaj pierwszy dzień praktyk. Robię w cateringu dietetycznym. Podoba mi się póki co. Tydzień będę na kuchni (gotowanie itp.), drugi przy dietetyczce, a ostatni znów na kuchni.
Póki co mam fajny przepis na sałatkę.
Uciekam zrobić obiad.
Niedzielnych ciastek nie uważam za porażkę!