Siemanko
Mój Facet to świrus W czwartek myślał, czym mnie nakarmi w weekend hahaha. Mówi: zrobię grilla.
No nie, bez jaj. Styczeń jest. LOLO!
Sobota - zakupił 3 kilo karczku hahaha, zrobił szaszłyki, zaprosił kumpli. Poszło wszystko!
Faktem jest, że porozdawał tej szamany jeszcze kilku innym kolegom Ale wszystko poszło.
U mnie jutro ostatni dzień pracy w piekarni! Idę jeszcze w piątek na 2-3 godzinki robić degustacje koktajli oraz idę raz na nockę na pączki (przed tłustym). I tyle. Później praca licencjacka i obrona.
Nie mam co ze sobą zrobić. Dzień wolny... Jakoś nie mogę sobie znaleźć miejsca hahaha.
Jednego zaliczenia nie zdałam. Plus czekam jeszcze na jedne wyniki.
Chcę mieć już to z głowy.
Caffettiera
29 stycznia 2018, 21:30Marzy mi się ognisko! Ale może jednak przy 20 stopniach nie 2 hihi
theSnorkMaiden
29 stycznia 2018, 14:25Ooo juz zaraz swieto tlusciochow tlusty czwartek;)