Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Małymi kroczkami do przodu


Witam

Melduję że jestem, i trwam w diecie.Pomyślałam, poukładałam sobie co nieco w głowie i myślę,  że jestem gotowa do walki.Jest mi ciężko, pełno pokus czyha na każdym zakręcie , ale przecież Wy też to wiecie. Niby powinno mi być lżej, bo w zasadzie cały dzień jestem poza domem, po mojej pracy zawodowej, dorabiam jeszcze popołudniami w klepie ( wiadomo samotna matka ledwo wiąże koniec z końcem ) i niby nie mam czasu na podjadanie, ale wcześniej wpadło a to ciasteczko, a to cukiereczek, bułeczka....

No szkoda gadać. Jednak od 3-dni trwam na 100% w diecie. Nie podjadam. I wiecie co ? Jestem z siebie dumna. Że daję radę. Że można.

Waga z rana 106,0 kg.W

Zaplanowane Żarełko ( nie wiem w jakiej kolejności zobaczymy w realu )

zjedzone - serek wiejski z pomidorem+ 2 kiełbaski z fileta

czeka na zjedzenie: 2 korniszony, 2 kiełbaski z fileta, kefir, danie jednogarnkowe-o nazwie co się nawinie ( cebula. kiełbasa z fileta, pieczarki, biała fasola, pomidory- mega pyszne), galaretka z kurczaka.


Miłego dnia !!!

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    30 października 2017, 12:56

    Powodzenia. Czyzby to SB?

    • bezimienna-77

      bezimienna-77

      30 października 2017, 13:16

      tak, ale trochę zmodyfikowane

  • reghina

    reghina

    30 października 2017, 12:32

    Brawo dla Ciebie za nie poddawanie się. Niestety odchudzanie nie jest łatwe.. a powiem Ci szczerze, że utrzymanie wagi jeszcze gorsze, ech całe życie zmaganie ze sobą. Pozdrawiam

  • Elamela.gd

    Elamela.gd

    30 października 2017, 11:04

    wszystko pięknie :)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    30 października 2017, 11:03

    Dobre cha cha z tymi pingwinami. Brawo dla ciebie za dietę. Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.