Witam
dziękuję za wszystkie komentarze
Wiem może i skromnie to moje żarełko wygląda, ale uwierzcie mi że jak jadam nieregularnie to takie 5x coś dla mnie wystarcza. I nawet czasami muszę się zmusić żeby nie omijać posiłków.Wiem że aby schudnąć trzeba jeść.I jem.Może skromnie ale jem.
waga startowa 107,6kg.
Waga z dziś rana 106,9. Czyli coś drgnęło. Tak wiem że to zapewne woda, ale i tak motywujące to dla mnie.
Zaplanowane menu na dziś :
śniadanie- twaróg ze szczypiorek+ jogurt
II śniadanie- jajo na twardo+ pomidor+ kawałek kiełbaski z cielęciny
przekąska- garść orzechów, kilka pomidorów koktajlowych, kiełbaska mysliwska
obiad- z racji powrotów do domu dopiero po 21- pulpety z mięsa indyczego w sosie pomidorowym z cukinią i papryką.
Miłego dnia !!!
catali87
31 lipca 2017, 09:55mało,mało tego jedzenia! Zaczynałam jakis czas temu z 107.6 i moja dieta wyglada zdecydowanie inaczej. Uwazaj, bo mozesz nabawic sie problemow.
mirabilis1
22 lipca 2017, 08:07I po takim menu dziwisz się, że potem rzucasz się na jedzenie? Przeczytałam kilka wcześniejszych wpisów. To się nie może udać...
tara55
21 lipca 2017, 14:41Dobry żart. Hahaha...
aniloratka
21 lipca 2017, 14:37Jak w takim razie doprowadzilas sie do takiej wagi skoro "zapychasz" sie twarozkiem??? Zjedz kobieto normalne sniadanie, normalny obiad i normalna kolacje. Trzy odpowiednio kaloryczne i zdrowe posilki Ci wystarcza. Jak patrze na to menu to mi sie dieta kopenhadzka przypomina. brrr, koszmar
Beltanee
21 lipca 2017, 14:04Też mam duży problem z nieomijaniem posiłków. Niestety czasem kończy się na dwóch, trzech dziennie...