Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Totalna porażka


No i stało się... olałam wszystko :( od tygodnia nie trzymam się diety, nie ćwiczę i piję tę cholerną Colę :| wcale nie dlatego, że głodowałam, coś mi nie smakowało czy byłam tak strasznie obolała... nie nie... ja po prostu złapałam lenia (ziew) no kuźwa najgorzej :< może i nie tyję, ale też nie chudnę :x 

Człowiek to przedziwna istota... ta piep***na Cola przynosi mi przyjemność na chwilę, ale tak mnie do niej ciągnie, że potrafię odłożyć dietę na później (strach)

A wszystko zaczęło się, gdy ściągnęłam z lodówki zdjęcie dziewczyny w szortach, które sama chcę kiedyś założyć :| zrobiłam to przed przyjściem właściciela mieszkania i do tej pory fotka jest schowana, bo za tydzień się wyprowadzam i uznałam, że nie ma sensu tego robić :? automatycznie motywacja mi spadła, nie chce mi się gotować, a co dopiero ćwiczyć :< ten tydzień też będzie ciężki, bo jutro ostatni dzień idę do pracy, a potem muszę ogarnąć mieszkanie (ooo właśnie mi się przypomniało, że nie podbiłam legitymacji to będę musiała specjalnie po to w tygodniu jechać :D) muszę też opróżnić lodówkę i wyjeść co zostało, żeby się nie zmarnowało, to nawet na zakupy nie powinnam chodzić ;)

Mam nadzieję, że w tym tygodniu zacznę wracać do formy, a w przyszłym konkretnie wezmę się za siebie... już mi mój piękny obiecał, że będziemy chodzić na basen (dostał wolne na cały tydzień przed świętami (zakochany)), a potem będę chodzić z przyjaciółką :) nie wiem co mam zrobić, żeby nie mieć takich kryzysów ;( to jest śmieszne, że potrafiłam rzucić palenie z dnia na dzień i trzymam się tego już ponad rok, a jedzenie jest tak silnie uzależniające (mysli) chyba wybiorę się do psychologa, żeby mnie ogarnął :D

  • jealousmuch

    jealousmuch

    14 marca 2016, 16:46

    Jeśli masz problem z Colą, to polecam Ci Bolero Cola :) http://www.guiltfree.pl/pl/napoje-w-saszetkach/1264-bolero-cola-19kcal-mix-na-15l-3800048200809.html ;-) Kiedyś jak chciałam oduczyć się picia coli, to mieszałam to z wodą :) Może Ci pomoże :) A tak poza tym, nie ma się co łamać! Grunt, że nadal chcesz walczyć o siebie :) Dasz radę!

  • EfemerycznaOna

    EfemerycznaOna

    13 marca 2016, 17:24

    Każdy ma czasem takie dni nie przejmuj się tylko działaj dalej nie od jutra tylko od dziś wiosną za pasem przeciez :)

  • brawo-ja

    brawo-ja

    13 marca 2016, 16:47

    A ja jak mam wielką ochotę to piję pepsi laith..No a jutro jest nowy dzień i wracaj do dietkowania..co było minęło...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.