Juhu minął już tydzień od mojego poprzedniego ważenia i 4 dni diety. Nie mogę żałować, bo schudłam w sumie 1,7 kg wiem, że na początku waga spada szybko, a potem jest pauza, ale jeszcze nie chcę o tym myśleć cieszę się, że w końcu coś z sobą robię. Musi być jeszcze lepiej, bo chcę zrobić niespodziankę chłopakowi wie, że zaczęłam jeść regularnie i zdrowo, ale nie wie, że mam dietę z Vitalii siedzi teraz w Niemczech (ja też mam zamiar tam jechać niedługo ) i pewnie zobaczymy się dopiero na święta (chyba, że zrobi mi niespodziankę wcześniej). Chciałabym żeby widząc mnie od razu zauważył różnicę a tak w ogóle co do świąt... dobrze, że są dopiero za miesiąc, bo zdążę przyzwyczaić się, że jestem na diecie i nie będę jadła bez opamiętania
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
jamay
19 lutego 2016, 12:37Brawo
trottel
19 lutego 2016, 09:41Wielkanoc to dużo łatwiejsze do trzymania diety święta niż Boże Narodzenie. Wystarczy majonez zastąpić jogurtem, chude szyneczki i już. Rok temu Vitalia podała ekstra przepisy na wielkanoc, wiele z nich wykorzystałam i przez święta jeszcze schudłam :D Z wigilią już gorzej. Jestem fanem pierogów i uszek więc nie ma mocy o odchudzaniu w grudniu :D
jealousmuch
19 lutego 2016, 09:32UUUU brawo !! :) Na pewno do świąt będzie z -7 kg :)
EfemerycznaOna
19 lutego 2016, 09:27To będzie miał mega niespodziankę jak się zobaczycie. Gratuluję spadku.