Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciężko :(


No niestety ostatnio nie jestem z siebie dumna, waga wzrosła o 1,4 kg. No i jakoś mnie to nie mobilizuje . Co prawda w niedzielę przejechałam 80 km na rowerze :D To mój życiowy rekord. Starałam się dużo nie jeść , ale efektów na wadze niestety nie widać(palacz).Jedyne czym mogę się pocieszyć to fakt , że jestem przed  @. Kończy mi sie już wykupiona dieta w Vitalii .Postaram sie w dalszym ciągu przestrzegać tych wszystkich zasad . Chyba się jeszcze nie poddam . Tak daleko zaszłam , że szkoda zaprzepaścić . 

  • velonick

    velonick

    2 lipca 2014, 09:10

    pewnie, że szkoda, tym bardziej, że masz tak dużo ruchu. 80 km, no no!

  • BigMum

    BigMum

    1 lipca 2014, 16:07

    nie poddawaj sie a te 80km na rowerze wielkie wow - ja nie wiem czy 20km dalabym rade - powodzenia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.