U mnie pomalutku na szczescie dzis nie bylo takiej zlej pogody znowu moglam sobie isc na spacer.Nie moge sie doczekac juz piatku zeby sie zwazyc i zobaczyc w koncu mniejsza wage bo czuje sie dosyc fajnie ta dieta jednak nie jest taka zla mimo ze kg stoja to i tak czuje sie jakas lzejsza i mam wiecej enrgi niz normalnie mialam.Do tego mam was a wasze komentarze dodaja mi wiekszego powera.Zamierzam skorzystac z propozycji angeli i sprobowac ten Nordic Walking juz nawet rozejrzalam sie za kijkami to moze dla mnie byc calkiem fajne bo ja lubie chodzic zwiedzac albo w ogole odpoczywac w naturze lasy parki zobaczymy najpierw musze zrobic zakup a jak juz zaczne to uprawiac to dam wam na pewno znac a do tego nawet mojej polowce spodobal sie ten pomysl i tez chce kijki haha .Pozdrawiam was wszystkie i bardzo wam dziekuje za wasze wsparcie
mmalgoska
2 kwietnia 2010, 22:21SUPER!! Gratuluję pierwszego posunięcia na paseczku, oby tak dalej. No i oczywiście życzę zdrowych, pogodnych i radosnych Świąt Wielkanocnych, bogatego Zająca, mokrego Dyngusa i obfitego stołu, ale tylko po to, aby dobrze wróżył na dalszy rok. Niech omijają Cię niepotrzebne pokusy, a pogoda sprzyja zrzucaniu spożytych kalorii. Gorąco i serdecznie Cię pozdrawiam.
lipsofanangel
2 kwietnia 2010, 12:06polecam te kijki :) to naprawdę fajna sprawa :) moi rodzice lubią podróżować i zakupili sobie kiedyś takie kijeczki :) no i z ciekawości wypróbowałam :) naprawdę fajna sprawa :)
mmalgoska
1 kwietnia 2010, 17:03Serdecznie dziękuję za wsparcie i bardzo, bardzo się cieszę, że jesteś w dobrym nastroju, a Twoja waga (jak się wydaje) spada. Trzymam za Ciebie kciuki
Barbuss
1 kwietnia 2010, 08:28kijki zapewne fajne, szkoda że daleko mieszkasz byśmy mogły razem wędrować :) ja nie mam z kim łazić a sama to jak znam siebie nie wyciągnę się na spacer ;/
stazi24
1 kwietnia 2010, 07:15ja tez tak mialam ,ze ledwo zaczelam diete a juz sie lzej czulam;D cudowne uczucie wlasnie sie zwazylam ujrzlam 6 kg na minusie hmm przyzwoicie ale juz bardzo chcilabym ujrzec 7 z przodu:) wiesz ja w zeszlym roku zaczelam sie odchudzac i startowlam ze 100 kg udalos ie zejsc do 75 eh ale jak widac za szybko i jo-jo zrobilo swoje dzis od nowa walcze ale z Vitalijkami jest latwiej:)
aga77.krakow
1 kwietnia 2010, 01:12Kije sa rewelacyjne. Ja tez czasem chodze. Tylko nie kupuj najtańszych, tylko z amortyzatorami (nie jestem pewna jak one sie nazywaja ale to dziala tak jak amortyzatory w rowerze) . Ja kupilam najtansze i strasznie bola lokcie, bo jak sie szybko chodzi to rece sa bardzzo obciazone. Zamiast kregoslupa. I jeszcze na spód kupuje sie rozne koncowki w zaleznosci od terenu po jakim chcesz chodzic. Lepiej zainwestowac ciut wiecej, bo takie ubite łokcie potem długo bolą. Powodzenia!!! Ja stracilam tylko pół kilo dziś. Ale obwody maleją. Czekam na wiad jak u ciebie!! Wesołych Świąt!
hitu1212
31 marca 2010, 22:52...świetna sprawa z tymi kijkami,...napewno Ci się to spodoba...-powodzonka życzę...