Wczoraj mialam jakies pierwsze oznaki glodu no moze nie glodu ale cos mi sie chcialo sama nie wiedzialam co pewnie to ten spacerek tak mnie korcil do zlego ale nie dalam sie napilam sie zielonej herbaty fuj nie moge sie do niej przekonac oczywiscie nieslodzona i byla jakas obrzydliwa mimo ze dalam troche cytryny to ja juz wole ta wode z cytryna niz ta herbate ciekawe czy sie kiedys do niej przekonam i bede pic ze smakiem.A dzis znowu rundka do lekarza i to bylam zmuszona isc w dwie strony wiec 40 minut razy dwa tak z 300 metrow to byl kryzys myslalam ze nie dojde tak mnie kostka bolala ale potem jakos to szlo wiec postanowilam isc tez na pieszo do domu uff udalo sie mi dotrzec ale czy jutro sie bede mogla ruszac to jest wielka niewiadoma ale musze bo znowu rehabilitacja dobrze ze to slonce swieci i cieplo to sie czlowiekowi chce.Ja chce zeby to slonce bylo ciagle bo boje sie zebym nie zgasla wraz z nim bo na razie to sie jakos trzymam droga jeszcze daleka nawet nie widac konca
Barbuss
26 marca 2010, 11:00wiesz ja też nienawidzę zielonej herbaty ale ostatnio kupiłam sobie Sagę w saszetkach i całkiem znośna jest :) walcz walcz i nie poddawaj się kochana - czekam na piewrsze ruchy na pasku ;)
anetalili
25 marca 2010, 22:20brawo :) wiem, że ciężko jest się zmobilizować by ruszyc to swoje cztery litery (wiem to z własneo doświadczenia), ale jak się już spróbuje to jakoś idzie. Najgorsze są własnie takie ataki ochoty na niezlokalizowaną rzecz, bo wtedy próbuje się wszystkiego by stwierdzić czy to własnie to :/
hitu1212
25 marca 2010, 22:09...droga daleka-owszem,ale jak już na nią wkroczyłas to dąż do celu,nawet powoli,drobnymi kroczkami,ale zawsze do przodu-niedaj się!-powodzonka....
maula
25 marca 2010, 21:39e taaam. jak tylko zaczynasz już iść jakąś drogą to widać koniec. Nie widać go tylko wtedy, kiedy na niej nie jesteś... więc...:D Wiesz, co to oznacza:D Koniec Twojego odchudzania, Twoja zdrowa figura, już gdzieś są zaprojektowane. A Ty się do nich dzionek za dzionkiem zbliżasz. To fantastyczne! Może jeszcze trochę potrwa, ale zobacz...jesteś już na diecie ile...? tydzień? No i się da:D Bez tygodnia musiałabyś się odchudzać jeszcze tydzień dłużej;) a czas jest taki cenny...nie warto go marnować na oddalanie od siebie spełnienia marzen, nie? pozdrawiam, trzymaj się dietetycznie i miło:)
Nosio
25 marca 2010, 17:18nie poddawaj się .;D a co do zielonej herbatki to przywykniesz;) spoko spoko ;p ja osobiście lubię zieloną z opuncji figowej ;) jest delikatnie słodka i nie smakuje jak henna- trawa..:)i robiłam wpierw takie słabiutkie ;) co do wody nie gazowanej to teraz juz lepiej , ale wczeniej urozmaicałam sobie tak .. że do wody mineralnej dawałm startą skórkę z cytryny:) i jest woda pycha.. cytrynowa.. a witaminki są..;) albo wycisnij grejfruta.. albo obierki jabłka.. albo gruchy i woda nabierała smaku.. owocowego.. a nie smakowała jak woda -= woda.. jak kranówa.. fuuu :)