Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
75.3kg


Ktoś zatrzyma tą wagę! Nie no dobra, pieprzę to. Jeżeli w poniedziałek zobaczę, że cm poleciały to serio ją wywalam. Tylko mnie denerwuje, a mi chodzi o optyczne efekty. 

Śniadanie 8.30

  • jajecznica z 2 jaj - 150 kcal
  • keczup - 30 kcal
  • kromka chleba graham - 80 kcal

Drugie śniadanie - ups.

  • budyń z mleka 3.2% - 450 kcal
  • lody bakaliowe - 150 kcal

Dzisiaj lecę na miasto. Mam nadzieję, że nie wpadną mi żadne inne pokusy bo zaszalałam już wystarczająco dzisiaj. Wieczorem jak przyjadę pójdę pobiegać bo nie ma padać dzisiaj. Wreszcie! Niech waga leci w dół, a cm znikają! YEAH! (tecza)

EDIT.

  • średnie Macchiatto karmelowe ze Strabucksia (mhmmm, niebo! I kalorie...)
  • sałatka cezarska z kurczakiem
  • Parę shotów z dolewkami soków zagęszczonych i takich tam

Poszłam biegać, spaliłam 480 kcal podczas 55 min 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.