Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Nieudany start
5 marca 2012
Pierwszy dzięń diety i problemy. Na szczęście nie z mojej winy. Brak dostępu do netu. Do godziny 15 :( Śniadanie wymyśliła sama. Drugie też. Zjadłam dopiero obiadokolację według diety. Ćwiczenia też dopiero po południu. Ale jest dobrze. Jak na razie jest smacznie. No może "troszkę" czuję głód, ale dam radę. Tak myślę :))
beatris64
5 marca 2012, 22:21Dzięki :))
dorotka70
5 marca 2012, 18:54Pierwsze koty za płoty, dasz radę. Będę kibicować. Pozdrawiam