Tłumaczę już czemu nie piszę na forum, nie komentuję Waszych wpisów i poprostu mnie tu nie ma.
Otóż od kilku dni w Finlandii jest piękna pogoda i jak najwięcej czasu spędzam na dworzu.. A wiadomo jak jestem w domu to obowiązki pani domu i mamy....
Po za tym zaczęłam się częściej spotykać z jedną z mam koleżanki mojej córy.. Ja nie znam fińskiego, ona trochę gada, ma 4 dzieci i poporostu jest nam raźniej...
I chodzimy teraz przy ładnej pogodzie do "otwartego przedszkola" które polega na tym że mamy przychodzą z dziecmi na plac zabaw (w każdy dzień w tygodniu inne miejsce) i można się zapoznać, pogadać i odpcząć na słoneczku jak dzieci się wspólnie bawią. Organizuje to miasto jest pani prowadząca którra przynosi zabawki. Poporstu jest miło :)
Wieczorkiem postaram się poczytać i trochę pokomentować.... Nadrobić wasze pamiętniczki..
pozdrawiam
Kitton
20 maja 2014, 19:15Fajny pomysl, taki plac zabaw ale zorganizowany (i roznorodny). Ja moje zoo zabieram na wybieg po trawie (place zabaw w okolicy sie znudzily), chlopcy swoje, slicznotka swoje, ostatnio ukochala sobie czmychanie przede mna, wiec dla mnie pobyt w parku to glownie bieganie za nia, ona wniebowzieta oczywiscie :). Bogu dzieki, chlopcy ciut starsi, inaczej sama bym mojej nieswietej trojcy nie ogarnela :). Fajnie, ze korzystasz z pogody :)!