czyli niedzieli. Pojechaliśmy , z fast foodem - czyli szybkim żarciem dla dzieciaków, szybkim dla nich w pożeraniu, do mnie - było to wspomnienie o bolesnej działalności kuchennej. Pojechał gulasz ( z czystym sosem, bo pomyślałam, że mogą sobie go podzielić na porcje i zamrozić, a sos podprawić przed jedzeniem) , kotleciki no i 28 jagodzianek ...część bez " lukieru" jak sobie Paszczur życzył. Zresztą powiedziała też coś takiego " zabierzcie część jagodzianek, nie zjemy tyle" a za dwie godziny dostałam wiadomość " zeżarliśmy jagodzianki" :D Ale wracawszy ...w łódzkim padał deszcz i dobrze, wcale mi to nie przeszkadzało. Dojechaliśmy - Alicja nie spała - była mniej rozdarta niż ostatnio, nawet gadatliwa z lekka, oczywiście rozgogolona. Za to dziadek - jęczący " ubierzcie ją" , " załóżcie jej skarpetki" , " zamknijcie okno, bo wieje" no jak słowo daje ....zabiję go kiedyś za to marudzenie i nieudolne ( na szczęscie) próby przegrzania wnucząt. Dwumiesięczna ( i tygodniowa) Ala prezentuje się tak
i tak
Silna bestia jest ...przekręca się na plecki ale tylko przez prawe ramię :D. Wyszliśmy na spacer, bo Paszczur stwierdził, że dwa dni nie wychodzili dalej niż na balkon. Obok bloku mają nieduży park a troszkę dalej, mają większy park z którego można przejść na drugą stronę ulicy do większego parku. Fajnie. W połowie spaceru zaczął padać deszczyk no i ...dziaders zaczął ..." przykryjcie ją" , " zimną jej jest" , " zmoknie" a Alka ....szczęśliwa, roześmiana pełną gębą ...bo chłodniej a nie żar tropików którego ona nienawidzi( podobnie jak Kazik), no spacer nie był zbyt długi ale przyjemny. Wróciliśmy do dziecków i tu małż złożył mi propozycję, którą mało mnie nie zabił, oświadczył " możemy pojechać do Niebieskich Źródeł , jeśli chcesz" Ja? Ja miałabym nie chcieć ( wyprawiając się w świat z nikusiem na szyi), oczywiście że chciałam. Pojechaliśmy, za Łodzią ulewa, przed Tomaszowem deszcz...Szczeżuja już coś tam marudzi czy na pewno jedziemy. Jedziemy zdecydowałam, jeśli będzie lało to nie pójdziemy. Nooo na starcie nie lało, ale weszliśmy w park i zaczęło kropić, potem przestało , potem padało, przestało ...on oczywiście jak to on ...pędził, a ja się snułam, tu sfotografowałam krople deszczu na wodzie, tam mokry listek, tu powój skąpany dżdżem ..i tak doszłam do niebieskich źródeł, które wyglądały wyjątkowo niebieskie i były bardzo ruchliwe, a to dlatego że nie było słońca, które zakłóca odbiór ...na tafli wody. W ogóle byłam w szoku, jak czyściutka woda jest w tym ogromnym zbiorniku ...było widać wszystko co leżało na dnie. Kiedy już się " nawróciłam" ku Alfie i Omedze....zaczęło padać i to mocno a potem ...lać...trzymałam dzielnie nikusia i fociłam, ale w końcu odpuściłam bo bałam się że ten ulewny deszcz zniszczy mi elektronikę w aparacie. Więc nikuś do torby a ja marsz pod rozryczanym niebem, Jak doszłam do samochodu ...Bankomat tylko powiedział " wariatka" - no mokra byłam aż do majtek, ale powiem wam , że to mnie bardzo ucieszyło ..idąc w tej ciepłej ulewie, wróciłam do beztroskiego dzieciństwa, było mi miło i szalenie. Ten mokry epizod sprawił mi wiele, wiele radości. To nic, że koszulka schła dwa dni ( i nie wyschła). Warto było. W poniedziałek zaliczyłam kino i Ennio Morricone, bardzo mi się podobał ten film. Jutro idę na Księgarnię w Paryżu, a wczoraj kupiłam bilet na koncert Hansa Zimmera - autora muzyki min. do Gladiatora. Koncert w Tauron Arenie 30 maja, przyszłego roku. A teraz ...ciut wizji z poniedziałkowego pożegnania dnia i powitania wieczoru, kiedy to wracałam na własnych koniczynach z kina.
Jeśli chmury ustąpią z waszego nieba ( u mnie właśnie wylazły) to dzisiaj i jutro spójrzcie w niebo, mamy superpełnię. Księżyc blisko ziemi i bardzo jasny. Tym czasem ....miłego wieczoru. Ahoj
Marynia1958
14 lipca 2022, 06:40Śliczna dziewczynka. Wszystkiego dobrego dla całej rodziny....
Marynia1958
14 lipca 2022, 06:39Śliczna dziewczynka. Wszystkiego dobrego dla całej rodziny....
Beata465
15 lipca 2022, 07:40Dziękuję Maryniu i twoje skarby niech się zdrowo chowają
kitkatka
14 lipca 2022, 01:04Zeżarli wszystkie jagodzianki! A dla mnie? Pogodę zostaw dla siebie. U nas dzisiaj w końcu było ciepło. Podobno w przyszłym tygodniu też ma być. Buziol
Beata465
15 lipca 2022, 07:40Coś jednak dalej im się lasuje, nie pokazało mi że są komentarze. Tia...widziałam tę pogodę wczoraj u was...u nas była duchota jak piorun. Wiesz...co do jagodzianek ...to ja ich będę trzymała a ty lej gumą a obie będziemy patrzeć czy równo puchną.
kitkatka
16 lipca 2022, 17:50Jakieś zmiany wprowadzili więc od razu wszystko padło. U nas jest bardzo elegancko. Szaro, buro, mokro i całe 14 stopni. Spodobałoby Ci się, hi hi hi. Nikogo nie będę lać. Niech żrą na zdrowie. Mnie przynajmniej kolejny kg nie przybędzie. Buziol
Beata465
16 lipca 2022, 19:49Oj tak...14 C..idealna temperatura na koszulkę z krótkim rękawem i nie lanie się potu po plecach :D