na jednego, mam już wszystkiego po dziurki w nosie. Wczoraj dzień zaczęła mi brzydsza siostra Kapciuszka. Dzwoni i pyta jak mama ma brać insulinę, więc mówię, że bez zmian bo każda nowa dawka przy takim stanie nerek będzie nieskuteczna. A ta znowu ale jak ...toć już zaczęłam się gotować i mówię, że mama ma na opakowaniach penów napisane dawkowanie, a ta dalej " bo mnie się wydawało...." na co odpowiadam, że dla pewności może spojrzeć na stolik koło fotela czy nie ma tam kartki przeze mnie odręcznie napisanej. A ta małpa do mnie że nie będzie nigdzie zaglądała i ona się z tego wszystkiego wyłącza. No dostałam po prostu szału , z tym moim skrzypiącym gardłem wydarłam się kilka razy do telefonu żeby się wyłączyła i niech wyp dala. I się rozłączyłam, ale w środku to miałam po prostu elektrownię atomową, na to ze swojego pokoju wypełzł małż i się pyta " na kogo tak wrzeszczałaś" to mu mówię, a on " a po co tak wrzeszczałaś" to też mu wrzaskiem poleciłam wyp....dalać I zadzwoniłam do Długorękiej i się poryczałam. Naprawdę zbyt wielką mam kumulację : zaziębienie, biodro, niechudnięcie, doopa , dzisiaj jeszcze wymacałam wielką " śliwę" na udzie i spuściłam z niej trochę ropy, jeszcze mi tylko ropień potrzebny do szczęścia, sprawa tej budowy , mimo wszystko człowiek podświadomie myśli o przyszłości Kazika i Ali nosz a ta łajza, która ma dom za dożywotkę , bezczelnie zwala wszystko na nas i śmie krowa powiedzieć że ona się wyłącza. Co do budowy, dzwonili wczoraj z Fundacji i na bank po otrzymaniu pozwolenia na budowę, stwierdzili że zostało ono wydane z rażącym naruszeniem prawa ( pominięto decyzję środowiskową , której inwestor by nie dostał :D) jeszcze tylko poprosili o jeden wniosek o informację czy inwestor nie wszczął postępowania w sprawie pozwoleń na budowę II etapu. Oczywiście, już posłałam do UM. Poszłam wczoraj do parku, słabość nie taka wielka jak przedwczoraj, ale serce boli jak człowiek sobie uświadomi, jak zniszczy krajobraz i przyrodę ludzka pazerność, czy są jakieś granice tej przypadłości?. No ale koniec marudzenia ...czas patrzenia.
No to miłego dzionka, idę brać się za gotowanie dla łódzkich paszczurów a wieczorem trochę kulutry, koncert Turnaua . Ahoj!!!
lukrecja7
5 marca 2022, 20:34Czy te z czerwonymi brzuszkami to są gile? Bo do mnie też takie zaczęły teraz przylatywać, jak kot przyjdzie do domu to buszują w karmniku.
Beata465
5 marca 2022, 20:42Tak, to są gile :D
Dasza205
5 marca 2022, 16:22Też to znam, czyli temat z rodzicami. Podobny układ, co było coś warte wzięłą łącznie z domem. Rodzice opiekowali się dziećmi, prowadzili dom itp, a gdy zaniemogli to zrobił się problem. Temat stary jak świat, najpierw wszystko mi się należy, potem, jak to ja mam ciężko i pomóż.
Beata465
5 marca 2022, 16:46ale ona nawet tego nie powie ...pomóżcie, tylko dzwoni i mówi " trzeba" albo " ustalcie między sobą która", ten jej rozkazujący ton doprowadza nas do szału ....
kilarka
5 marca 2022, 15:25Straszne to co piszesz... Poczytałam wpis i komentarze i tylko takie moje odczucie...
Beata465
5 marca 2022, 16:22Bo to jest paskudne ...
kilarka
5 marca 2022, 16:44Koło mnie inna historia. Kolega opiekował się ojcem,jego brat i siostra się praktycznie wypięli, ale do spadku wszyscy chętni po równo... Także czarne owce są wszędzie i to różnego rodzaju.
Beata465
5 marca 2022, 16:47u nas nie ma już spadku, wszystko zostało podzielone
kilarka
5 marca 2022, 17:01No tak,ale u was wyraźnie ona dostała coś więcej w zamian za opiekę nad mamą. Ta sytuacja koło mnie to była opieka bez gratyfikacji za nią.
Beata465
5 marca 2022, 17:12no cóż ...ja już u małża przechodziłam o " dział ziemi" jeszcze za życia rodziców, wtedy średnia siostra męża stwierdziła, że jemu to się nic nie należy bo on ma " bogatego teścia" ooooooooooo....i obudziła we mnie tygrysa ( tym bardziej , że tyle ile ona wyciągnęła od matki, to ani mój mąż ani jego starsza siostra nie dostali, w zasadzie mój mąż nic nie dostał , bo był honorowy i nic od rodziców nie brał, chociaż ...jak teść sprzedał tę nieszęsną ziemię, to kasą podzielił ich po równo :D
kilarka
5 marca 2022, 17:18No w takich chwilach widać u niektórych taką paskudną chciwość, że się w głowie nie mieści,prawda?
Beata465
5 marca 2022, 17:45wiedziałam że jest zachłanna, ale że aż tak to nie przyszło mi do głowy :(
kilarka
5 marca 2022, 17:48Przykro mi,serio.
Julka19602
4 marca 2022, 13:11Komentarz został usunięty
Julka19602
4 marca 2022, 13:11Miało być Cudownego wnuka, przepraszam ale pisząc na telefonie wychodzą czasem głupoty.
Beata465
4 marca 2022, 14:35Znam te wpisy " murzyńskiego" telefonu jak powiedział jeden z moich znajomych :D
Julka19602
4 marca 2022, 13:09Beata jeżeli tak mogę się do Ciebie zwrócić bardzo dobrze że dałaś ujście emocji. Ja ze swoją siostrą nie rozmawiam już 17 lat. Po tym jak powiedziała że wysysam z niej energie musi odpocząć ode mnie. I tak to trwa do dziś. Nauczyłam się że najważniejsi to mąż i moje dzieci i wnuki. Reszta ma mój szacunek i wsparcie a jak się nie podoba to baj baj. Cierpliwości masz nudnego wnuka i wnuczke i oby one motywowały Cię do działań każdego ranka. Pozdrawiam
Beata465
4 marca 2022, 14:34Oczywiście że możesz. Dziękuję ...wiesz , nawet najmłodsza siostra Długoręka ( która w porównaniu ze mną jest zawziętą cholerą) złamała się jednak i po 5 miesiącach pojechała do mamy. My to robimy właśnie dla mamy...proponowałam ja , proponowała Kaśka żeby się do nas przeprowadziła , ale mama nie chce - u mnie nie chce ze względu na schody, które musiałaby pokonywać chcąc wyjść na dwór ..a do Kaśki nie , bo nie, bo to jest jej dom i tam chce umrzeć. Mało że siostra Kapciuszka jest jak nasz ojciec ...pokazać paluchem i powiedzieć " masz to zrobić" , to jeszcze małpa nie dopuszcza do łba, że darowizna jaką dostała jest obciążona dożywociem i jej zapchlonym obowiązkiem jest opieka nad mamą. Ale nie, najłatwiej powiedzieć że ona nie ma czasu bo pracuje ( jakby Długoręka nie pracowała a i ja nic nie robiła całymi dniami tylko kiwała palcem w bucie) i tak staramy się ją odciążyć, ale dla zasady nie przejmiemy wszystkich jej obowiązków. Ufff...sorry, ale musiałam spuścić trochę emocji :D :D :D
Berchen
5 marca 2022, 07:11o to mnie pocieszylyscie ze nie jestem jedna w podobnej sytuacji. Mieszkam 1600km od domu rodzinnego, zrzeklam sie spadkow z nadzieja ze siostra dziedziczac dom zadba o mame, a jak wyglada to w praktyce to juz nie bede pisala bo mnie ... trafi jak zaczynam o tym myslec.
Beata465
5 marca 2022, 07:45Witaj w klubie " sióstr" , miłego dnia.
Jewcia27
4 marca 2022, 13:08Współczuję Ci , dobrze że umiesz się wyciszyć np podczas przygotowywania posiłków. To jest straszne,że liczą się tylko zyski i tu i teraz dla ludzi,a nie przyszłość naszych pokoleń.
Beata465
4 marca 2022, 14:29no właśnie tym razem myjąc podłogi wcale się nie wyciszyłam...bo mi po głowie chodziła cała " mowa" jaką powinnam skierować do władz miasta, do rady miejskiej, która jak widać ma głęboko pod kręgosłupem miasto ...wysłałam dwa tygodnie temu 4 maile do 4 radnych ze wszystkich naszych opcji, żaden nawet nie raczył odpisać " dziękuję, przeczytałem". Ręce opadają, ja się nie nadaję do życia we współczesnym, pazernym i bezmyślnym społeczeństwie :(
Jewcia27
4 marca 2022, 16:53Nie ty jedna 🙁, mieliśmy piękne stare lipy ,inne stare drzewa wokół rynku (zdrowe) nic nie pomogło zostały wycięte w pień w imię nowej idei burmistrza posadzenia roślin w kolorach naszej flagi i ma powstać napis Bóg Honor Ojczyzna.Pan burmistrz mlody człowiek posiadający dziecko.
Beata465
4 marca 2022, 17:54NApis z drzew???? Chyba raczej buk , a ciekawe jak niby mieszkaniec ma zobaczyć ten napis? Nauczy was fruwać?
Jewcia27
4 marca 2022, 18:00Nie to mają być rośliny niskie np głóg
Beata465
4 marca 2022, 22:39Niektórych , jak widać to bóg opuścił.
Campanulla
4 marca 2022, 12:01Dzis i ja wydarłam się na męża. To chyba sytuacja na Ukrainie tak działa, mysli co dalej, czy damy radę.
Beata465
4 marca 2022, 12:37Na pewno to na nas działa ...jeśli nie świadomie się na tym skupiamy to na pewno podświadomie, szlag mnie trafia jak małż włączy telewizor ...ciągle słyszę raporty z walk..jestem zmęczona i tak kilka razy dziennie przeglądam wiadomości pisane w laptopie , naprawdę cieszę się że do uszu dociera mi muzyka ...
Joanna19651965
4 marca 2022, 11:51Czasami rodzinka potrafi wyjść bokiem. A i wydrzeć się też czasami trzeba, bo inaczej nie dociera. Nie ma co tłumić w sobie emocji, bo to niezdrowe.
Beata465
4 marca 2022, 12:35Ten babsztyl wychodzi nam bokiem co najmniej od 25 lat ale od śmierci ojca tj. od 10 lat ot już dramat..
Joanna19651965
4 marca 2022, 17:37I pomyśl sobie, że ma te same geny ... Niestety, takie rodzinne zakały zdarzają się.
Beata465
4 marca 2022, 17:55cały czas dopytujemy mamę czy ona nie jest podrzutkiem, nie podobna do nas , poza szczegółami anatomicznymi ;)
Joanna19651965
6 marca 2022, 03:48Może Wy dostałyście tą lepszą pulę genetyczną, a dla niej już nie starczyło ;-)
Beata465
6 marca 2022, 10:06haaa... ciekawe, bo ona jest " środkowa" :D
Joanna19651965
6 marca 2022, 21:39Bo dobry materiał poszedł na pierwszą, a reszta została zmagazynowana na koniec. ;-)
Beata465
6 marca 2022, 22:47Noooo, chyba że tak :D
alinan1
4 marca 2022, 10:35Nie dziwie się , że wybuchasz. Spokoju….. Trzymaj się.
Beata465
4 marca 2022, 10:38Dziękuję , ja z natury jestem choleryczką ...ale ostatnie dwa tygodnie to ja i Długoręka śmigałyśmy z mamą a jej o nic głowa nie bolała.
Alianna
4 marca 2022, 10:29Oj, współczuję, też bym nie wytrzymała. Dzień od rana mam dzisiaj tak napięty, że jak popatrzyłam na te Twoje fotki, to aż mi łzy w oczach stanęły z zachwytu. Trzymaj się 😘
Beata465
4 marca 2022, 10:37Nie płakusiaj....będzie dobrze , dasz radę ja też zaraz zmykam do kuchni ( udało mi się już wołowinkę zamarynować) bardzo długo dzisiaj spałam i mam jakieś 3 godzinne zaległości w pracy :D
AnnaSpelniona
4 marca 2022, 10:05rece opadaja wspolczuje ci ...wam wspolczuje .
Beata465
4 marca 2022, 10:36Straszne jak jest wiernym odbiciem naszego ojca, jak mama odejdzie ...zostanie cholera sama, bo niczyja noga u niej nie postanie.