" Aga, ja będę negocjowała w sprawie biletów. -Dzień dobry, poproszę dwa bilety po złotówce, dla kobiet, które trzykrotnie okrążyły Kopiec, zanim znalazły obecne , przesunięte, wejście. A jeśli ma pan bilety dla nienormalnych, to proszę jeszcze doliczyć korzystny upust. Pana na chwilę zamurowało (ale nie uśmiech), po czym odpowiedział:- Sprzedam paniom ulgowe, dobrze będzie?-Dobrze - Tylko proszę się pospieszyć, bo za pół godziny zamykamy._ Drogi panie, ja kurtki po drodze nie zamierzam zmieniać, więc póki ta jadowita zieleń nie pojawi się przed pana oczami, proszę niczego nie zakluczać, bo jak nas pan zostawi na Kościuszce , to możemy wyć z pragnienia, a wtedy będzie pan musiał przyjść i nas zdjąć z trasy. Kiedy stawałyśmy u wrót ( nazad) pan akurat zamykał bramkę, wyjęczałam " jak to ...nie poczekał pan na nas"? Na co pan wskazał ręką " strukturę" obok i rzekł....przez kołowrotek proszę przejść. No i jeszcze na koniec miałyśmy darmową karuzelę" Cała historia wydarzyła nam się wtorkowego popołudnia na kopcu Kościuszki ...biegałam, biegałam i ...dobiegłam. Trzy cudne dni ( nogi to mi weszły w szyję albo i wyżej) w Krakowie, zawiozłam sobie pogodę, wydeptałam Ogród Botaniczny, bazylikę ( znowu otwarta i cudownie pusta , ołtarz już po renowacji, przepiękny i cały czas otworzony), kopiec Kościszki - vide wyżej, następnego dnia Wąwel...kaplica i krypta oraz na koniec wędrówka na Starowiślną ( po najlepsze w Krakowie ciasteczka grylażowe dla Szczeżui - więcej po nie pójdę...nie moja bajka smakowo) i uliczkami starego miasta i innymi pobocznymi. Dobra wiadomość ...NAWRÓCIŁAM się ( et chałupa). I pięknym, piątkowym porankiem, zapraszam was na kawę ...z magnoliami w tle. Kocham je ...choć nie wiem czy miłość jest odwzajemniona.
No to " podziwejcie se" a ja lecę przywracać chałupę do socjalizmu...masakra zostawić mojego chłopa samego nawet na trzy dni . Jedyna dobra wiadomość - Sake nauczyła się wchodzić i schodzić po schodach. Teraz ją muszę wyszkolić że kupę się robi na zewnątrz a nie na środku podłogi. Zatem ...miłego piąteczku. Ahoj!!!!
Nałaziłam się za ciebie...nogi to mi trzy razy wlazły w .........tzn. każdego dnia....ale " zadowolniona" wielce jestem :D
Alianna
23 kwietnia 2021, 10:53
Magnolie kochać łatwo 🥰 Wyprawy do Krakowa ciut zazdraszczam 😉 Swoją wyprawę na kopiec Kościuszki pamiętam doskonale. Jak nie zapomnę, to opiszę, choć to stare bardzo czasy 🥰
Zazdraszczaj ...bo jako dla turysty ( mnie turysty) Kraków jest teraz cudowny ...pusty, spokojny, nie ma dzikich tłumów ( choć i kultura w większości zamknięta) no ale po katedrze wawelskiej łaziłam solo i mogłam sobie spokojnie patrzeć, patrzeć , patrzeć
Kasztanowa777
24 kwietnia 2021, 16:36I na ten kopiec tez sie wybieram, a co!
Beata465
24 kwietnia 2021, 17:02a jakże :D
mada2307
24 kwietnia 2021, 22:56Koniecznie😀
kitkatka
23 kwietnia 2021, 18:09O rany. Jakie piękne magnolie. Kiedy ja będę miała siłę wypełznąć na zewnątrz. Buziol
Beata465
23 kwietnia 2021, 19:20Nałaziłam się za ciebie...nogi to mi trzy razy wlazły w .........tzn. każdego dnia....ale " zadowolniona" wielce jestem :D
Alianna
23 kwietnia 2021, 10:53Magnolie kochać łatwo 🥰 Wyprawy do Krakowa ciut zazdraszczam 😉 Swoją wyprawę na kopiec Kościuszki pamiętam doskonale. Jak nie zapomnę, to opiszę, choć to stare bardzo czasy 🥰
Beata465
23 kwietnia 2021, 12:10Zazdraszczaj ...bo jako dla turysty ( mnie turysty) Kraków jest teraz cudowny ...pusty, spokojny, nie ma dzikich tłumów ( choć i kultura w większości zamknięta) no ale po katedrze wawelskiej łaziłam solo i mogłam sobie spokojnie patrzeć, patrzeć , patrzeć
izabela19681
23 kwietnia 2021, 10:45Ależ zazdroszczę Krakowa wiosną!. W Ogrodzie Botanicznym w Powsinie też już pachnie pierwszymi magnoliami.
Beata465
23 kwietnia 2021, 12:09No właśnie tak myślę...żeby chłopa w maju zapędzić do Powsina :D
bali12
23 kwietnia 2021, 10:41grunt to dobry negocjator:) piękne zdjęcia, rozmarzyłam się
Beata465
23 kwietnia 2021, 12:08Marz kobieto, marz....jak mnie będzie brakować magnolii..bo teraz wybędę dopiero w czerwcu, a wtedy to już co innego podziwiała będę :D