tak orzekł Paszczur Pierwszy....a bogactwo dotyczy Zębacza Wspaniałego, czyli Kazika, dzisiaj w nocy wyszły mu 3 górne zęby , w niedzielę wylazła prawa górna dwójka, zatem razem z posiadanymi dolnymi jedynkami mój chłopczyk ma 6 zębosów 😁. Ja dzisiaj jestem trupem, co nawet Szczeżuja domowa zauważyła...coś niesamowitego jaka jestem zmęczona. Wczoraj ugotowałam mięso na pasztety, upiekłam spód do mazurka, udusiłam warzywa na pasztety warzywne, dzisiaj wszystko zmieliłam i pasztety już są : mięsne sztuk 6 i pół i warzywne dwa...miałam upiec orzechową korę ale nie mam siły, po prostu nie mam siły ...zrobię to jutro, dokończę mazurka niech nabiera mocy, upiekę blaty bezowe na tort dla klientki i to będzie na jutro . Wczoraj była pani sprzątająca i mam wylizaną chałupę , umówiłam się z dziewczyną za dwa tygodnie , jest bardzo dokładna ..nawet komody wczoraj odsunęła ( poprosiłam ją, żeby przy następnym sprzątaniu tego nie robiła...niech sobie kurz spokojnie leży...przez jakiś czas😉). Mama na 99 % będzie dializowana, wizyta za 3 tygodnie i ostateczna decyzja po badaniach jakie zrobią przed wizytą. Nefrolog powiedziała żeby się niczym nie martwić bo ona wszystko załatwi z ordynatorem dializ. Co do konsultacji z diabetologiem...to doktor zadzwoniła w poniedziałek do tej ropuchy zamienionej w ...ropuchę , o dziwo nie miała lekcji i odebrała telefon posiłkując się moimi notatkami ( siostrzeniec mi uprzejmie doniósł smsem o tym fakcie), kazała natychmiast odstawić lek odwadniający ( który my same odstawiłyśmy po przeczytaniu jego działania na działanie insuliny) i zwiększyła dawkę insuliny nocnej. Więcej nie wiem ...bo w poniedziałek w sądzie był ciężki dzień, szczególnie dwie ostatnie rozprawy, potem miałam spotkanie , potem znajomy ( dzięki wielkie mu za to) podrzucił mnie do sklepu, po ostatnie malutkie zakupy i z tymi zakupami przywiózł mnie do domu. Tak że jak wyszłam z domu o 8 do wróciłam o 19 45 ...i tak od poniedziałku zmieniam się w zombie. Ale zanim stanę się wielkanocnym jajem to zapraszam na tradycyjny spacerek.
A już tak zupełnie na dobranoc - Kazik Zębaty.
I to by było na tyle ....miłego wieczoru. Ahoj.
Yolcyk
1 kwietnia 2021, 16:41Po przeczytaniu i obejrzeniu, nasuwa się tylko jedna myśl, Beata na bogato wymiata, pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i pozytywnej energii dla Pani i bliskich
Beata465
1 kwietnia 2021, 20:23dziękuję bardzo :D
Kasztanowa777
1 kwietnia 2021, 00:37U nas dopiero dwie dolne jedynki, ale potrafi dziabnac:))) Sliczny ten Wasz Kazimierz. Atrakcyjny, jak to mowi Alina. Fajna ta rzodkiewka, rozumiem, ze gryzak? A Ty nie szalej z ta produkcja garmazeryjna bo padniesz, ze Swiat nie starczy na odpoczynek
Beata465
1 kwietnia 2021, 07:30Tak rzodkiewa to Kazikowa zabawka , z garmażerką skończyłam teraz już tylko słodkości ( sałatkę robi i przynosi Długoręka) :D
Yekaterina77
31 marca 2021, 22:36Kobieto skąd ty bierzesz sily na to wszystko 😁 Kazik tez idzie grubo widzę żaden detal tylko hurt 😁 zdjęcia jak zawsze magiczne 🙂
Beata465
1 kwietnia 2021, 07:28z urodzenia ...cholera barany tak mają :D hihihi, no na pewno Kazik względem zębów nie bierze przykładu z mamusi
JankaMeek
31 marca 2021, 22:22Co to jest ta orzechowa kora...?
Beata465
1 kwietnia 2021, 07:26\To ulubione ciasto mojego młodszego zięcia : bezowo orzechowo kokosowo rodzynkowe blaty, przełożone kremem budyniowym gotowanym na mleku i soku z brzoskwiń między blatami delicje lekko namoczone w kawie a na wierzchu pokrojone brzoskwinie zalane galaretką :D
JankaMeek
1 kwietnia 2021, 07:56Wow, brzmi pysznie
Jewcia27
31 marca 2021, 22:08Cudowny wnusio i zdjęcia Podziwiam Panią za taką werwę i energię tyle gotowania ,pieczenia jeszcze na zamówienie i praca .Czapki z głów Ps.jakie śmieszne nazwy Paszczur ,Szczeżuja hahahahaha super 👍
Beata465
31 marca 2021, 22:14Dziękuję....a żywot trzeba sobie urozmaicać ....bodaj nazwami :D
mania131949
31 marca 2021, 20:43Co tam trudy i znoje przedświąteczne, jak masz takiego debeściaka. Kazik wymiata. :-)))
Beata465
31 marca 2021, 21:08Chyba do nich pojedziemy w poniedziałek, bo nie przyjadą , Paszczurzyca dzisiaj miała zabieg ( nieduży) , no ale była w szpitalu.
Julka19602
31 marca 2021, 20:38Dzieci są cudowne. Szkoda że tak szybko rosną. Widać że Kazik to okaz zdrowia i oby tak dalej się rozwijał jak do tej pory i był radością babci. Pozdrawiam
Beata465
31 marca 2021, 21:06niech tak będzie
Marynia1958
31 marca 2021, 20:32Fajny Kazik....i już tyle ząbków...nasza 9 miesięcy i dopiero dwa...chłopak jak malowany...
Beata465
31 marca 2021, 21:06oj tak....zębaty nad wyraz