I taki to widok radosnych, hartujących się pitaszków zostawiam wam na miły dzionek, ja udam się zaraz na kawę i papu a potem na nowe pazury naręczne. Dobrego wtorku, ahoj!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kitkatka
3 lutego 2021, 20:17U mnie jest akurat nalot mew. Uciekają przed zimnem i wiatrem. Nawet sroki i wrony pochowały się po kątach. Lubię wodę ale nie taką zimną. Za to kaczki kojarzą mi się coraz gorzej. Buziol
Beata465
3 lutego 2021, 22:01Mnie to indywiduum nawet z małpą się nie kojarzy, a co dopiero z puchatymi kaczuchami
araksol
2 lutego 2021, 19:09piękne:)
Beata465
2 lutego 2021, 19:34Dziękuję ...lubię je podpatrywać i chwytać " w pamięć" nikusia
Kasztanowa777
2 lutego 2021, 14:45Uwielbiam kaczuchy, mam nawet kilka z moich zbiorach-drewniane i porcelanowe. A kiedys mialam wzor na parasolce-lecace kaczki.
Beata465
2 lutego 2021, 14:56a ja na parasolce mam cherubinki Rafaela :D a kaczuszki te nastawowe baaaaaaaaaardzo lubię :D
Alianna
2 lutego 2021, 07:51Fajne kaczuchy, takie radosne :-)
Beata465
2 lutego 2021, 08:30nie tylko radosne, już zaczęły się kacze zaloty i gonienie" rywali" :D
mada2307
2 lutego 2021, 07:34Ptasie morsy, super!
Beata465
2 lutego 2021, 08:30uwielbiam chwytać ich kąpiele, już jestem taka sprytna, że po dźwiękach dochodzących ze stawu ale i po niektórych ich gestach wiem, że zaraz będzie piękne chlapanie i trzeba szybko ustawiać aparat :D